Kiwał rywali, jak chciał i kiedy chciał. Wykonywał podania, patrząc na trybuny. Mijał po kilku przeciwników, zagrywał piłkę piętą, przerzucał nad rywalem. A to wszystko z nieodłącznym uśmiechem na ustach. (…) Dla niego futbol zawsze był doskonałą zabawą. Podobnie zresztą jak całe życie.* Przyszedł na świat jako Ronaldo de Assis Moreira, a dzisiaj świat go zna jako po prostu Ronaldinho. Będąc dzieckiem kopał piłkę non stop, od rana do wieczora. Dryblował wszędzie, na boisku, w domu między krzesłami, meblami, a nawet między psami. Mając 6 lat pierwsze piłkarskie umiejętności zaczął trenować w lokalnym klubie Grêmio Porto Alegre. Tu spędził 15 lat, gdzie następnie przeszedł do Paris Saint – Germain F.C. Będąc we Francji nie czarował za mocno piłką na boisku i po zaledwie 2 latach został wykupiony – za 32 mln euro – przez klub FC Barcelona, wraz z którym zdominował i wygrał w 2006 roku Ligę Mistrzów. Na liście katalońskich trofeów ma także dwa tytuły mistrza Hiszpanii, dwa superpuchary Hiszpanii oraz dla wielu największy piłkarski sukces – wprowadzenie Leo Messiego do zespołu Barcelony oraz asystowanie przy pierwszym, historycznym golu piłkarza. Mając 22 lata odniósł również największy sukces z reprezentacją Brazylii, zostając mistrzem świata, a w wieku 25 lat sięgnął po Złotą Piłkę oraz tytuł Piłkarza Roku FIFA. Imponujące osiągnięcia w tak młodym wieku, nieprawdaż? Ale niestety, nie osiągnąwszy zapewne jeszcze maksimum swoich możliwości, Ronaldinho zamiast być w drużynie liderem, który prowadzi zespół do kolejnych zwycięstw, to częściej pokazywał, jak być liderem w klubach nocnych. To sprawiło, że boiskowa forma zaczęła spadać i w wieku 28 lat został sprzedany do włoskiego klubu AC Milan. Tu niestety się nie sprawdził i po 3 latach wrócił do ojczystej Brazylii, gdzie w kolejnych klubach (Flamengo, Atlético Mineiro oraz Fluminense FC) spędził resztę swojej piłkarskiej kariery. 26 września 2015 roku rozegrał swój ostatni oficjalny mecz. Tak w skrócie można przedstawić historię piłkarza, który swoją grą, przez blisko dwie dekady, czarował miliony ludzi na całym świecie. Stał się boiskową legendą, która w pewnym momencie zaczęła przerastać nawet jego samego. Niesamowita i dająca do myślenia historia, którą poznasz w książce Ronaldinho. Czarodziej piłki nożnej.

Czytając książkę:
- dowiesz się także, kto był największym piłkarskim idolem Ronaldinho,
- poznasz, co tragicznego zdarzyło się w życiu piłkarza, kiedy miał 9 lat,
- zrozumiesz, dlaczego władze klubu FC Barcelona wynajęły prywatnych detektywów, aby śledzili Ronaldinho,
- będziesz wiedzieć, ile rzutów karnych w oficjalnych meczach wykonał piłkarz i jaka była ich skuteczność,
- oraz dlaczego swoje 40. urodziny Ronaldinho spędził w więzieniu.

Opinia o książce: To już trzecia pozycja (zaraz po Mbappé. Nowy książę futbolu oraz Van Dijk. Holenderska Skała) w ramach serii Wydarzyło się naprawdę i po raz kolejny mogę napisać, że bardzo wartościowa. Przez 192 strony autorzy zabierają czytelnika w podróż, która zaczyna się w robotniczej dzielnicy Porto Alegre, a następnie przenosi na największe stadiony świata. Podróż, która momentami miałem wrażenie, że jest jak jazda na rollercoasterze. Raz jesteś na górze i oczami wyobraźni widzisz kolejne fenomenalnie strzelane przez Ronaldinho gole, słyszysz zachwyt kibiców i razem z piłkarzem cieszysz się ze zdobywanych trofeów. Za chwilę zjeżdżasz mocno w dół i znajdujesz się w miejscach, gdzie jest głośna muzyka, dużo alkoholu i jeszcze więcej zabawy. Zabawy, która miała przełożenie na boiskową formę Ronaldinho, a wagonik w którym siedział piłkarz, zamiast jechać coraz szybciej i wyżej, zaczął jechać coraz wolniej i niżej. Podróż piłkarza zaczęła się w Brazylii i tu również się skończyła. Podróż, której poznanie – czytając książkę Ronaldinho. Czarodziej piłki nożnej – zajmie Ci około 2-3 godzin. A ze swojej strony gorąco polecam.

Lekcja mentalna od Ronaldinho: Nigdy nie skupiałem się na tym, by być dobrym piłkarzem. Zawsze skupiałem się na ty, by być szczęśliwym.* Ronaldinho, zapytany w 2021 roku, czy czegoś żałuje w swojej karierze, odpowiedział że niczego by nie zmienił, a imprezy w ogóle mu nie przeszkadzały w grze na murawie. Cały Ronaldinho, który w swoich działaniach być może nie zawsze był idealny, ale na pewno zawsze był sobą. Swoją piłkarską drogę przeszedł po swojemu, na swoich zasadach. Dla niego liczyła się dobra zabawa, zarówno na boisku, jak i poza nim. Według kolegów z kolejnych zespołów, grał bardziej dzięki talentowi, niż ciężkiej pracy. Po przeczytaniu książki, pojawiają się pytania: Ile mógłby odnieść Ronaldinho, gdyby sumienniej przykładał się do piłkarskich obowiązków? Gdyby skupiał się na tym, aby być dobry piłkarzem? Po poznaniu historii piłkarza, każdy z nas będzie mógł odpowiedzieć sobie sam na to pytanie. Być może osiągnąłby więcej, znacznie więcej w piłce nożnej i grałby dłużej na wysokim poziomie. A być może, gdyby był tytanem pracy, nie miałby na boisku tyle luzu, dzięki któremu wydobywał z siebie to, co najlepsze i to, co podpowiadała mu piłkarska intuicja. Historia Ronaldinho daje do myślenia, warto ją poznać i samemu wyciągnąć dla siebie wnioski.

Z mentalnego punktu widzenia warto przeczytać książkę, aby lepiej uświadomić sobie, że podążając sportową drogą, jako sportowiec będziesz mieć wiele wokół siebie rozpraszaczy, które często będą atrakcyjniejsze, niż kolejny trening oraz dobrze przespana noc. Ronaldinho wybrał swoją drogę, a jaka będzie Twoja, zależeć będzie tylko od Ciebie.

Autorzy: Yvette Żółtowska – Darska, Jacek Sarżało. Data wydania: 18/05/2022. Wydawnictwo: SQN.

Więcej informacji o książce znajdziesz na stronie wydawnictwa: https://www.wsqn.pl/ksiazki/ronaldinho-czarodziej-pilki-noznej/

* Przytoczone w artykule cytaty pochodzą z książki Ronaldinho. Czarodziej piłki nożnej.

Virgil jest wielką, naprawdę wielką osobowością na boisku. Jest liderem. (…) Jest w stanie udźwignąć większą odpowiedzialność. Jest silny, ma charakter i cieszy się tą odpowiedzialnością. To także bardzo dobry człowiek.* Zanim Virgil Van Dijk stał się silny, zarówno pod względem fizycznym, jak i osobowościowym, swoje pierwsze piłkarskie kroki – mając 7 lat – stawiał w lokalnym klubie WDS 19 Breda, a cztery lata później w Willem II Tilburg. Spędził w nim 9 lat, po czym dowiedział się, że nie ma dla niego miejsca w pierwszym zespole. W wieku 19 lat przechodzi do holenderskiego klubu FC Groningen. Do tego momentu najczęściej wystawiany jest na pozycji napastnika, ponieważ od dziecka pragnął być jak Ronaldinho i seryjnie strzelać gole. W drugim sezonie gry w FC Groningen, a następnie w szkockim klubie Celtic Glasgow oraz angielskim Southampton FC zaczął być przesuwany na pozycję obrońcy i na niej pozostał do dzisiaj, otrzymując przydomek Kolos z Bredy oraz Holenderskiej Skały. Mając 26 lat został wykupiony przez angielski klub Liverpool F.C., który zapłacił za piłkarza aż 85 mln euro. Nigdy wcześniej w historii futbolu żaden klub nie wydał tylu pieniędzy na obrońcę. Przy tym, nigdy wcześniej w historii piłki nożnej nie było na boisku obrońcy, którego przez 1,5 roku żaden inny piłkarz zdołałby przedryblować. Dzięki temu, razem z angielską drużyną, Virgil van Dijk wygrał najpierw Ligę Mistrzów, a później sięgnął po tytuł mistrza Anglii. Wydaje się, że historia Virgila jest kolejną historią, w której piłkarz o ogromnym talencie pnął się superszybko na piłkarski szczyt. Nie tym razem. Historia Virgila to droga wypełniona ciężką pracą, konsekwencją, niezłomną determinacją i ogromną wiarą w siebie. Historia, która przedstawiona została w książce Van Dijk. Holenderska skała.

Czytając książkę:
- dowiesz się także, dlaczego na klubowej oraz reprezentacyjnej koszulce zamiast nazwiska piłkarza jest jego imię,
- zainspirujesz się, co Virgila van Dijka łączy z Robertem Lewandowskim,
- będziesz wiedzieć dlaczego w wieku 21 lat piłkarz musiał spisać swój testament,
- poznasz przez ile meczów nikt nie przedryblował Holenderskiej Skały,
- dowiesz się, o ile głosów w rywalizacji o Złotą Piłkę Virgil przegrał z Leo Messim,
- oraz zrozumiesz lepiej, czym jest tzw. futbol totalny.

Opinia o książce: Czy przeczytałbym książkę jeszcze raz? Tak. Czy poleciłbym książkę innym sportowcom? Zdecydowanie tak. Jedna z pierwszych książek z serii Wydarzyło się naprawdę bardzo ciekawie i konkretnie opisuje historię holenderskiego obrońcy, pokazując nie tylko co działo się na murawie, ale również w życiu prywatnym Virgila van Dijka. Dodatkowo w książce znajdziesz wiele ciekawych faktów o klubie Liverpool F.C. oraz poznasz bliżej historię reprezentacji Holandii. A wszystko zawarte zostało na 160 stronach, które śmiało można pochłonąć w jedno popołudnie. Polecam, wartościowa pozycja!!!

Lekcja mentalna od Virgil van Dijka: Musisz mieć marzenia, musisz za nimi podążać. W przeciwnym razie po co być piłkarzem?* Według Virgila trzeba mieć marzenia i za nimi podążać. A czym są marzenia? Dla mnie są czymś więcej niż celami. Cele powinny i najczęściej mają datę realizacji. Marzenia, nie koniecznie, ale pozwalają za to bez ograniczeń spojrzeć w przyszłość, pobudzając do działania i zwiększając zaangażowanie. Podobnie, jak marzenia miał Virgil van Dijk, również Ty sportowcu, warto abyś zapisał swoje marzenia związane z uprawianą dyscypliną sportową. A kiedy to zrobisz, kolejnym krokiem aby je urzeczywistnić to postawienie, podobnie jak to zrobił Kolos z Bredy, na codzienne treningi oraz pracę nad sobą, które przybliżać Cię będą w kierunku Twoich marzeń. Czy będzie łatwo? Na pewno nie. Czy będzie warto? Zdecydowanie tak. A o tym, jak zacząć świadomie pracować nad sobą, jak trenować jedną z kluczowych mentalnych umiejętności w sporcie, dowiesz się z książki Aktywuj potężną pewność siebie 1.0, którą znajdziesz na stronie: https://sklep.karolciborowski.pl/mentalna5/

Z mentalnego punktu widzenia warto przeczytać książkę, aby lepiej zrozumieć, jak ważna w sporcie jest konsekwencja oraz jeszcze większy upór i nie poddawanie się, zwłaszcza wtedy, kiedy kluby nie są Tobą zainteresowane i nie dostrzegają drzemiącego w Tobie potencjału. Van Dijk jest przykładem, że ciężka praca i wytrwałość, wcześniej czy później, zostają dostrzeżone. W pewnym momencie Virgil van Dijk dostał swoją szansę, był na nią gotów i ją wykorzystał. Dlatego Ty również sportowcu pracuj, bądź cierpliwy i czekaj na swój moment. A kiedy on nadejdzie, wykorzystaj go najlepiej, jak tylko potrafisz.

 

Autorzy: Yvette Żółtowska – Darska, Jacek Sarżało. Data wydania: 16/06/2021. Wydawnictwo: SQN.

Więcej informacji o książce znajdziesz na stronie wydawnictwa: https://www.wsqn.pl/ksiazki/van-dijk-holenderska-skala/

* Przytoczone w artykule cytaty pochodzą z książki Van Dijk. Holenderska skała.

Prawdopodobnie największy potencjał w dziejach piłki nożnej. Gdy był młody, oceniano, że jego talent nie ma granic. Miał być Pelé, Garinchą i Maradoną w jednym piłkarskim ciele. Jego technikę nazywano genialną. Zdobył moc trofeów, dał radość miliardom kibicom, wszedł na stałe do historii futbolu.* Dzisiaj, kiedy mówisz Ronaldo, masz pewnie na myśli portugalskiego napastnika Cristiano Ronaldo. Ale prawie 10 lat wcześniej, przed fenomenalnym CR7, urodził się w Brazylii fenomenalny CR9, czyli Ronaldo Luís Nazário de Lima. Zawodnik o nieziemskiej technice i wybitnej łatwości zdobywania bramek. Talent Ronaldo był tak wybitny, że mając 17 lat został powołany do reprezentacji Brazylii, z którą podczas mundialu w 1994 roku sięgnął po swój pierwszy tytuł mistrza świata. Osiem lat później dokonał tego po raz kolejny. W wieku 21 lat zostaje najmłodszym laureatem Złotej Piłki oraz przyznana zostaje mu nagroda Piłkarza Roku FIFA i do dziś pod tym względem pozostaje rekordzistą. Pięć lat później sięga po te same tytuły po raz kolejny. Klubową karierę rozpoczął w Brazylii mając 16 lat i tu również w wieku 34 lat ją zakończył, w międzyczasie grając w takich klubach jak: PSV Eindhoven, FC Barcelona, Inter Mediolan, Real Madryt oraz AC Milan. Wydawałoby się, że historia brazylijskiego piłkarza to pasmo samych sukcesów, ogromnych pieniędzy, najlepszych klubów, a w nich kolejnych seryjnie strzelanych goli. Niestety nie. Mimo, że wygrywał w pojedynkach z wieloma obrońcami na boisku, to finalnie nie potrafił obronić się przed własnym ciałem oraz coraz częściej pojawiającymi się kontuzjami. Ostatni mecz rozegrał 7 czerwca 2011 roku, po czym oficjalnie zakończył piłkarską karierę. Karierę, która przedstawiona została w książce Ronaldo. Po prostu fenomen.

Czytając książkę:
- będziesz wiedzieć, dlaczego w wieku 13 lat piłkarz, nie mając dosłownie 30 groszy, nie wziął udział w testach swojego ulubionego brazylijskiego klubu Flamengo,
- dowiesz się dlaczego obchodzi urodziny aż dwa razy w roku,
- poznasz, co łączy Ronaldo z Kylianem Mbappé,
- zrozumiesz dlaczego w klubie FC Barcelona, z którym podpisał kontrakt na 8 lat, grał tylko 1 sezon,
- dowiesz się, co takiego stało się z Ronaldo w pokoju hotelowym przed finałem MŚ z Francją w 1998 roku, że wychodząc na boisko był cieniem samego siebie,
- będziesz wiedzieć, skąd wzięła się jego słynna grzywka podczas mundialu w 2002 roku,
- oraz ile sekund potrzebował Ronaldo, aby strzelić swojego pierwszego gola w ekipie Los Galácticos.

Opinia o książce: Ponieważ kariera Ronaldo Luís Nazário de Lima skończyła się już ponad 12 lat temu, to wielu młodych sportowców nie miało możliwości śledzić gry piłkarza na ekranach telewizorów. Natomiast dzisiaj mają okazję poznać jego historię zapisaną na kartkach kolejnej już książki z serii Wydarzyło się naprawdę. Moim zdaniem bardzo wartościowej pozycji, która w ciekawy sposób daje czytelnikowi wgląd zarówno w piłkarską historię Ronaldo oraz jego zmagania z kolejnymi kontuzjami, jak również prywatne życie piłkarza. Książka nie tylko inspiruje, ale również edukuje, zawierając m.in. krótką lekcję anatomii piłkarskich kolan oraz wpływ kontuzji na sportową karierę. A przy tym książkę czyta się superszybko. Polecam ją zarówno młodszym, jak i starszym zawodnikom.

Lekcja mentalna od Ronaldo Luís Nazário de Lima (opinia lekarza, który opiekował się piłkarzem, kiedy po raz kolejny zerwał więzadło krzyżowe): Pracował po 10 godzin każdego dnia, bez żadnej przerwy. To był gigantyczny wysiłek. Nigdy jeszcze nie widziałem, by ktoś dawał z siebie tak dużo. (…) Dla mnie był jak feniks. Miał niezwykłą umiejętność podnoszenia się, gdy wszyscy stawiali na nim krzyżyk. Zawsze był niezwykle silny mentalnie, skupiał się na swoim celu i poświęcał zadaniom 100 procent.* Ronaldo otrzymał ogromny talent do gry w piłkę, która była dla niego ogromną pasją. Jednak w tym wypadku talent nie mógł być w pełni wykorzystany w związku z problemami ze zdrowiem, które jak później okazało się wynikały m.in. z niedoczynności tarczycy. Choroby, która miała wpływ na przybieranie u piłkarza na wadze oraz kolejne, nawracające coraz częściej kontuzje kolan. Dla wielu piłkarzy zerwanie więzadła krzyżowego stanowi zakończenie kariery, ale nie dla Ronaldo Luís Nazário de Lima. Za każdym razem kiedy upadał na boisku, kiedy płakał i zwijał się z bólu, to się nie poddawał. Po operacji przechodził okres żmudnej rehabilitacji, skupiając się na ciężkiej pracy i każdego dnia walcząc o kolejny stopień odzyskiwania pełnosprawności. Wymagało to od niego ogromnej siły woli i jeszcze większej determinacji, aby w momentach kiedy inni mówili, że Ronaldo się już skończył, móc sięgnąć do swoich najgłębszych rezerw i zacząć ponownie wspinać się na futbolowy szczyt, aby niejednokrotnie odrodzić się, jak feniks z popiołów. Aby nie grając przez 15 miesięcy, wyjść na boisko i razem z reprezentacją Brazylii wygrać po raz drugi mistrzostwa świata, zdobywając podczas turnieju aż 8 goli. Dlatego sportowcu, pamiętaj, że w sporcie, niezależnie od uprawianej dyscypliny, wzloty często są bardzo wysokie, a upadki jeszcze bardziej bolesne. I szczególnie w tych drugich momentach ważna jest umiejętność radzenia sobie z przeciwnościami. Potraktowania ich jako przeszkody, które stanęły na Twojej drodze. Przeszkody, które stanowią lekcję do odrobienia, abyś wyciągnął wnioski z tego, co wydarzyło się przeszłości i następnie mógł zacząć wygrywać w przyszłości. A jeżeli chcesz dowiedzieć się więcej, jak przekuwać porażki w sukces, to skuteczne strategie znajdziesz w książce Aktywuj potężną pewność siebie 1.0, dostępnej na stronie: https://sklep.karolciborowski.pl/mentalna5/

Z mentalnego punktu widzenia warto przeczytać książkę, aby uświadomić sobie, że talent jest ważny, ale nie jest najważniejszy. Być może pomoże Ci się wybić i wejść na sam szczyt. Ale czy na tym szczycie się utrzymasz oraz czy będziesz mieć mentalną siłę, aby wchodzić na niego po raz kolejny, decyduje o tym w dużej mierze Twoja wytrzymałość psychiczna – Twoja ogromna motywacja i umiejętność radzenia sobie z przeciwnościami.

 

Autorzy: Yvette Żółtowska – Darska, Jacek Sarżało. Data wydania: 31/05/2023. Wydawnictwo: SQN.

Więcej informacji o książce znajdziesz na stronie wydawnictwa: https://www.wsqn.pl/ksiazki/ronaldo-po-prostu-fenomen/

* Przytoczone w artykule cytaty pochodzą z książki Ronaldo. Po prosto fenomen.

Francuz. Napastnik. Bardzo młody. (…) Jest piorunująco szybki. Ma świetną technikę i nieprawdopodobną umiejętność ustawiania się pod bramką rywali. Nałogowo strzela gole. No i jest już mistrzem świata.* Mając 19 lat, 6 miesięcy i 25 dni Kylian Sanmi Mbappé zostaje mistrzem świata oraz otrzymuje statuetkę dla najlepszego, najmłodszego piłkarza turnieju. Zanim razem z reprezentacją Francji napisał historię i cieszył się z wygranego mundialu, jego piłkarska historia zaczęła się 14 lat wcześniej. Mając 5 lat swoje pierwsze gole zaczął strzelać w klubie AS Bondy. Od 13 roku życia rozwija się w Akademii INF Clairefontaine, w Narodowym Instytucie Piłki Nożnej, razem z najlepszymi zawodnikami Francji. W wieku niespełna 15 lat przenosi się do klubu AS Monaco, w którym zaczyna wyróżniać się tak bardzo, że nie mając 17 lat zaczyna grać w pierwszym składzie i debiutuje we francuskiej 1 lidze. Od tego momentu jeszcze bardziej staje się celem numer jeden dla największych klubów Europy. Rok później wybiera francuski klub Paris Saint – Germain F.C., w którym dołącza do niego Neymar Jr. i razem z Cavanim tworzą superskuteczne trio napastników, które wspólnie w trakcie trzech lat zdobyło 230 bramek we wszystkich klubowych rozgrywkach.* Od tego czasu wiele w klubie się zmieniło. Cavani przeszedł do Manchesteru United, Neymar do saudyjskiego klubu Al-Hilal. W międzyczasie pojawił się w klubie Leo Messi, który po dwóch sezonach przeniósł się do Inter Miami CF. A Mbappé? W momencie pisania tego artykułu, nadal gra w paryskim klubie PSG. A o tym, skąd wziął się jeden z najlepszych futbolowych snajperów, dowiesz się z książki Mbappé. Nowy książę futbolu.

Czytając książkę:
- dowiesz się także, jakie inne pasje w tym muzyczne, miał Kylian będąc nastolatkiem,
- będziesz wiedzieć, jaki przedmiot wybrał piłkarz na maturze,
- poznasz, z jaką prędkością biega Kylian po boisku,
- dowiesz się, jakie było największe piłkarskie marzenie oraz kto był największym idolem młodego Mbappé,
- na jaki cel piłkarz przeznaczył 0,5 mln euro premii po wygraniu Mistrzostw Świata w 2018 roku,
- oraz dlaczego, mając 15 lat, odrzucił ofertę grania w Realu Madryt.

Opinia o książce: Książka o francuskim piłkarzu jest jedną z pierwszych (razem z Van Dijk. Holenderska Skała) z serii Wydarzyło się naprawdę. Książkę bardzo szybko i przyjemnie się czyta. Przeczytanie 176 stron powinno Ci zająć maksymalnie 2-3 godziny. Dobra pozycja na początek, aby poznać skąd wziął się i jaką drogę przeszedł francuski napastnik. Ale tylko na początek. Ponieważ dochodząc do końca książki czułem pewien niedosyt, że historia Kyliana mogła być opowiedziana w bardziej kompleksowy sposób, że można było napisać o piłkarzu więcej. Być może kolejne wydanie, biorąc pod uwagę, że premiera książki miała miejsce w połowie 2021 roku, będzie rozszerzone, podobnie jak najnowsza książka z serii o Leo Messim, po którą także warto sięgnąć.

Lekcja mentalna od Kyliana Mbappé: Pracuję ciężko każdego dnia i pomagam drużynie. Ale staram się też czerpać z tego radość. Piłka nożna to radość. Strzelanie goli, bicie rekordów, to jest coś, co mnie napędza.* Jednym z najważniejszych czynników decydujących o sukcesie w sporcie jest motywacja. Według amerykańskiego psychologa Jima Taylora może być ona rozumiana, jako cierpliwość i wytrwałość w działaniu oraz zdolność do ciężkiej pracy w obliczu zmęczenia, bólu i znudzenia. Znaczenie motywacji potwierdzają liczne badania, pokazując że prowadzi ona do wyższego poziomu wydajności, utrzymania codziennego reżimu treningowego, a finalnie do sukcesów w sporcie. Jedną z kluczowych teorii w zakresie motywacji człowieka, która powstała i była intensywnie rozwijana w ciągu ostatnich ponad 50 lat jest tzw. teoria samostanowienia (Self – Determination Theory). Teoria, stworzona przez Deciego i Ryana, która pokazuje, że motywacja człowieka znajduje się na kontinuum od stanu amotywacji (całkowitego braku motywacji) poprzez motywację zewnętrzną do motywacji wewnętrznej. Dwa ostatnie typy trafnie wpisują się w definicję sportowej motywacji, pokazując że na działanie sportowca mają wpływ zarówno czynniki wewnętrzne, jak i zewnętrzne. U Kyliana Mbappé, podczas gry na boisku, widać dużo radości, jaką sprawia mu piłka nożna. Radości, która ma swoje źródło w motywacji wewnętrznej, gdzie siła do działania pochodzi z wnętrza. Dla sportowca już samo działanie jest motywujące i nagradzające, a nie koniecznie osiągnięcie danego, konkretnego celu. Przy tym, Kyliana napędzają również do działania motywy zewnętrzne, jakimi są strzelanie goli czy bicie kolejnych rekordów. Motywacja zewnętrzna jest równie ważna, jak motywacja wewnętrzna, ponieważ obie razem dają Tobie sportowcu motywy (powody), abyś – jak powiedział wyżej psycholog Jim Taylor – w swoim działaniu był cierpliwy i wytrwały, abyś ciężko pracował, często w obliczu zmęczenia, bólu oraz znudzenia. Dlatego sportowcu, odkryj jak najwięcej swoich motywów, zarówno tych wewnętrznych, jak i zewnętrznych, które napędzają Cię w Twojej sportowej dyscyplinie. Im bardziej będziesz ich świadomy, tym większa i bardziej świadoma będzie Twoja motywacja do działania.

Z mentalnego punktu widzenia warto przeczytać książkę, aby lepiej zrozumieć, jak ważne jest, szczególnie na początku sportowej drogi, wsparcie rodziców, najbliższych oraz trenerów. Ponieważ dla tych osób warto dawać z siebie więcej, ale bez nich trudno cokolwiek w sporcie osiągnąć.

 

Autorzy: Yvette Żółtowska – Darska, Jacek Sarżało. Data wydania: 16/06/2021. Wydawnictwo: SQN.

Więcej informacji o książce znajdziesz na stronie wydawnictwa: https://www.wsqn.pl/ksiazki/mbappe-nowy-ksiaze-futbolu/

* Przytoczone w artykule cytaty pochodzą z książki Mbappé. Nowy książę futbolu.

Codziennie wieczorem przed spaniem podwijał nogawkę spodni, wyjmował strzykawkę i w absolutnej ciszy wbijał ją sobie najpierw w jedno, a potem w drugie udo. Bolało. Na początku kręciła mu się w oku łza, ale z czasem oswoił swój ból. Bardzo, ale to bardzo chciał urosnąć. Wiedział, że piłkarz nie może być zbyt mały.* Wtedy mama mówiła: Lio, nie płacz. Jak boli to znaczy, że działa. Kiedy urośniesz, będziesz wiedział, że ten sukces bolał. Nic nie przychodzi łatwo.* I zdecydowanie sukces, znanego dziś wszystkim piłkarza Lionela Andrésa Messiego nie przyszedł łatwo. Bolało, bardzo mocno i to wiele razy. Jeszcze będąc dzieckiem, mając 10 lat, otrzymał diagnozę, że cierpi na rzadką chorobę, tzw. karłowatość przysadkową, która powoduje że jego ciało nie może rosnąć. Choroba jednak nie była dla niego wymówką. Wręcz przeciwnie, była dodatkową motywacją, aby jak najlepiej wykorzystać swoją sportową szansę. Dlatego każdego dnia Messi robił sobie zastrzyki z hormonu wzrostu. W wieku 13 lat trafia do najlepszej piłkarskiej szkółki na świecie – do klubu FC Barcelona. Początki nie są łatwe, nie zna języka, jest z dala od rodziny, a wśród kolegów z drużyny nazywany jest pchłą albo karłem. Mało tego, już w trakcie drugiego meczu doznaje kontuzji, łamiąc kość strzałkową lewej nogi. Pauzuje na 3 miesiące. Kiedy wraca, schodząc ze schodów, doznaje ponownie kontuzji, skręcając kostkę w tej samej nodze i nie gra przez kolejne 3 tygodnie. Ale pasja do piłki nożnej jest dużo mocniejsza od przeciwności. Piłkarz nie odpuszcza i konsekwentnie dalej robi swoje, czekając cierpliwie na swój moment, który stopniowo zaczyna nadchodzić. Mając 16 lat, w ciągu zaledwie jednego sezonu, Leo Messi przeskakuje cztery poziomy w klubie FC Barcelona – z gry z Juvenil B do bycia częścią składu pierwszej drużyny. Od tego momentu rozpoczyna się już na pełnych obrotach gra w katalońskim klubie. Jej efektem jest zdobycie w 2009 roku pierwszej Złotej Piłki. Dzisiaj piłkarz ma ich rekordową liczbę, aż 7. Mało tego, w 2022 roku, razem z reprezentacją Argentyny, wygrywa wyczekiwane przez całą karierę Mistrzostwa Świata. I to nie koniec listy jego piłkarskich osiągnięć, a dopiero początek. Na swoim koncie ma również wygrane 4 Ligi Mistrzów, 10 mistrzostw Hiszpanii oraz mistrzostwo Copa América. Jako piłkarz na boisku osiągnął praktycznie wszystko, jeśli nie wszystko. 17 sezonów spędził w klubie FC Barcelona, kolejne 2 sezony w Paris Saint – Germain, zaś dzisiaj spełnia się i podąża za swoją pasją, będąc zawodnikiem Interu Miami w Stanach Zjednoczonych. Jak do tego doszło? Jak pochodzący z miejscowości Rosario w Argentynie piłkarz przejdzie do historii jako ten najlepszy? O tym wszystkim dowiesz się z książki Messi. Mały chłopiec, który został wielkim piłkarzem.

Czytając książkę:
- dowiesz się również, ile Leo miał lat kiedy dostał swoją pierwszą piłkę oraz kiedy zaczął pierwsze treningi piłkarskie,
- zrozumiesz, dlaczego w dzieciństwie gra „duzi kontra mali” była według Messiego najlepszą szkołą futbolu, przygotowując go do gry na największych stadionach świata,
- będziesz wiedzieć, co było na nagraniu wysłanym do klubu FC Barcelona, zanim 13-letni Lionel do niego trafił,
- dowiesz się, dlaczego Messi nie skończył ostatniej klasy liceum i tym samym nie przystąpił do egzaminu maturalnego,
- poznasz powody, dlaczego Leo na boisku często zamiast biegać, to „spaceruje” po murawie,
- dlaczego po 17 sezonach opuścił klub FC Barcelona, któremu tak wiele zawdzięcza,
- ile w trakcie całej dotychczasowej kariery piłkarskiej dostał czerwonych kartek,
- oraz zainspirujesz się pięcioma zasadami, które wprowadził trener Pep Guardiola w drużynie FC Barcelona, które pozwoliły zespołowi wygrać w jednym sezonie sześć trofeów na sześć możliwych: Ligę Mistrzów, Mistrzostwo Hiszpanii, Puchar Króla, Superpuchar Hiszpanii, Superpuchar Europy oraz Klubowe Mistrzostwa Świata.

Opinia o książce: Książek o Leo Messim napisanych zostało już wiele (tu znajdziesz inne pozycje, które warto przeczytać) i pewnie będą powstawać kolejne. Obecnie kolejną taką książka jest najnowsza pozycja autorki Yvette Żółtowskiej – Darskiej o Leo Messim. Książka adresowana jest do najmłodszych sportowców, ale moim zdaniem jest dla wszystkich, którzy chcą poznać w przystępnej i krótkiej wersji historię piłkarza. Mimo, że jest to najdłuższa książka z serii Wydarzyło się naprawdę (bo ma 268 stron), to książkę można przeczytać w jedno popołudnie, no maksymalnie w jeden dzień. I to jest ogromny atut książki, gdzie w skondensowanej, ale zarazem w ciekawej formie przedstawiona została historia Messiego. Historia, która zawiera wiele ciekawostek o piłkarzu, o których być może do tej pory nawet nie słyszałeś. Przy tym, książka ukazując się we wrześniu 2023 roku, opisuje grę piłkarza nie tylko w klubie FC Barcelona, ale również w PSG oraz w obecnym klubie Inter Miami CF. Moim zdaniem warto sięgnąć po książkę, warto ją przeczytać i warto polecić innym.

Lekcja mentalna od Lionela Messiego po strzelonym golu w meczu FC Barcelona – Getafe CF (według wielu jednym z najpiękniejszych w karierze piłkarza): Nie zachwycam się swoją bramką. Jedyne, o czym teraz myślę, to gra dla Barcy i mój piłkarski rozwój. Dla mnie mecz z Getafe to już przeszłość.* Warto pamiętać, że często wybitni sportowcy są najskromniejsi. Nie wywyższają się, mając w sobie pokorę, która w sporcie jest niesamowicie ważna. Pokorę, która pozwala zachować otwarty umysł, dostrzegać swoje rezerwy, nieprzerwanie nad nimi pracować i nie spoczywać na laurach. To pokora sprawia, że sportowiec nie tylko stale się poprawia, ale przy tym pozostaje skupiony i nie lekceważy przeciwnika. Tę pokorę miał i nadal ma w sobie Leo Messi. Jest ona jego ogromną siłą i warto również, abyś Ty jako sportowiec o nie zapominał i pielęgnował ją w sobie, kiedy będziesz zmierzać na swój sportowy szczyt. A o tym, jak skutecznie pracować nad swoim rozwojem i trenować jedną z najważniejszych mentalnych umiejętności, dowiesz się z książki Aktywuj potężną pewność siebie 1.0, którą znajdziesz na stronie: https://sklep.karolciborowski.pl/mentalna5/

Z mentalnego punktu widzenia warto przeczytać książkę, aby uświadomić sobie, że Leo Messi, któremu przyznaje się ogromny talent do piłki nożnej, nie osiągnąłby tak ogromnego sukcesu gdyby wcześniej tego talentu nie oszlifowałby tysiącami godzin spędzonymi na boisku. Przy tym, nie byłby dzisiaj jednym z najlepszych, gdyby nie wsparcie ze strony najbliższych, którzy często zmieniali swoje plany życiowe, aby pomóc spełniać plany życiowe Leo. Gdyby nie wsparcie kolejnych trenerów, szczególnie w klubie FC Barcelona, którzy pomagali wydobyć z Messiego to, co najlepsze. A przy tym, gdyby nie ogromna pasja piłkarza, jeszcze większa siła woli, aby pomimo licznych przeciwności nie poddawać się i nieprzerwanie – do dnia dzisiejszego – spełniać na murawie swoje piłkarskie marzenia.

 

Autorka: Yvette Żółtowska - Darska. Data wydania: 27/09/2023. Wydawnictwo: SQN.

Więcej informacji o książce znajdziesz na stronie wydawnictwa: https://www.wsqn.pl/ksiazki/messi-maly-chlopiec-ktory-zostal-wielkim-pilkarzem/

* Przytoczone w artykule cytaty pochodzą z książki Messi. Mały chłopiec, który został wielkim piłkarzem.

Harowałeś, biłeś się i czekałeś, by wreszcie wyprzedzić pozostałych, a potem okazuje się, że najniebezpieczniejszym miejscem jest sam szczyt. Stajesz się tak dobry, że wszyscy chcą cię z niego strącić. Jesteś tak dobry, że teraz możesz już tylko spaść. Stworzyłeś potwora, który cię pożre.* Gdy był dzieckiem gra w snookera przychodziła mu naturalnie. Nikt go nie trenował, nie pobierał żadnych lekcji. Po prostu zobaczył, jak to się robi, spodobało mu się, zacząć grać i wbijać bila za bilą. Mając 16 lat przeszedł na zawodowstwo, tworząc z każdym dniem coraz większego snookerowego potwora. Potwora, który musiał radzić sobie nie tylko z coraz większą presją przy stole, ale również z coraz trudniejszymi wyzwaniami dnia codziennego, kiedy jego ojciec został skazany na 20 lat więzienia za zabójstwo, a chwilę później, za oszustwa podatkowe, do więzienia trafiła jego matka. Nie będąc jeszcze pełnoletnim zostaje sam wraz z młodszą siostrą. Nie daje rady, zarówno jako brat, ale także jako człowiek. Popada w złe towarzystwo, uzależniając się od alkoholu i narkotyków. W 2000 roku, korzystając z pomocy specjalistów, postanowił zadbać o swoje zdrowie psychiczne. Rok później zdobywa swój pierwszy tytuł mistrza świata. Od tego czasu minęły 22 lata, a na swoim koncie ma już siedem mistrzowskich trofeów. Obecnie nadal gra i zaliczany jest do ścisłej czołówki światowego snookera. W swojej najnowszej książce Nie do zdarcia, napisanej w formie autobiografii, angielski snookerzysta Ronnie O’Sullivan dzieli się swoją historią, swoimi doświadczeniami oraz lekcjami, jakie wyniósł z gry przy stole oraz z gry zwanej życiem.

Czytając książkę:
- lepiej zrozumiesz, na czym polega mistrzowska taktyka w snookerze oraz jak wyczerpujące są fizycznie i mentalnie 17 dni turnieju o tytuł mistrza świata,
- będziesz wiedzieć lepiej, jak ujarzmić tzw. szympansa, który często będzie się odzywał i włączał w Tobie przycisk autosabotażu,
- nauczysz się technik, które stosował Ronnie, aby zmniejszyć poczucie lęku w codziennym życiu,
- poznasz, co robią najlepsi sportowcy, aby za szybko się nie wypalić i grać jak najdłużej,
- dowiesz się, jak czerpać radość z małych, codziennych rzeczy,
- oraz zainspirujesz się, jak codzienne bieganie pomogło O’Sullivanowi w zdrowiu psychicznym i byciu jeszcze lepszym przy snookerowym stole.

Opinia o książce: Z ciekawością wziąłem do ręki książkę, zwłaszcza że była to moja pierwsza, snookerowa (auto)biografia. I powiem jedno, od razu wciągnąłem się w historię opowiadaną przez Ronniego O’Sullivana. Historię, która pokazuje, że pasja może być źródłem zarówno radości, spełnienia, ale także – jeżeli nie będziesz jej kontrolować – może zaprowadzić Cię do mrocznych zakamarków, w których trudno będzie Ci samemu sobie poradzić. Historię, która uzmysławia, że w sporcie – nawet jeżeli jesteś numerem 1 na świecie – to więcej razy przegrywasz, niż wygrywasz. Historię, która jest nie tylko i wyłącznie o snookerze, ale przede wszystkim o radzeniu sobie z wyzwaniami dnia codziennego. Każdy rozdział w książce kończy się wskazówkami, jak wykorzystać refleksje płynące ze sportu w życiu. Ponadto w książce znajdziesz wiele analogii do innych sportowych dyscyplin. Między innymi do piłki nożnej i Leo Messiego, do lekkoatletyki i Usaina Bolta, do boksu i Mike’a Tysona, do tenisa i Rogera Federera, do Formuły 1 i Ayrtona Senny, a także do golfa i Tigera Woods’a. Bardzo wartościowa i inspirująca pozycja, po którą zdecydowanie warto sięgnąć, którą warto przeczytać, nią zainspirować się i wyciągnąć dla siebie lekcje.

Lekcja mentalna od Ronniego O’Sullivana: Gdy uważałem, że snooker jest jedyną rzeczą, którą mam, czułem się jak w pułapce. Zabierał mi tak wiele czasu, że było to wręcz niezdrowe, ale nie byłem w stanie funkcjonować bez niego. Potem odkryłem inne codzienne zajęcia, które nie wymagały ode mnie tak wielkiego emocjonalnego zaangażowania, i pomogło mi to oczyścić umysł oraz przełożyło się na jakość mojej gry. (…) Snooker zmienił się w hobby. Gdy tylko zacząłem podchodzić do niego jak do czegoś, co robię z własnej woli, wynik stał się dodatkiem. Jeśli wygram, to świetnie. Jeśli nie, są jeszcze inne rzeczy, których nie mogę się doczekać.* Sportowcu, Twoja dyscyplina sportowa, najczęściej również Twoja największa pasja, może zdefiniować Twoje życie i na przykładzie historii Ronniego O’Sullivana może stać się Twoją obsesją, która może negatywnie wpływać na Twoje zdrowie psychiczne oraz Twoje sportowe wykonanie. W psychologii jednym z najbardziej znanych modeli opisujących pasję jest Dualistyczny modelu pasji Roberta Valleranda. Vallerand w swoim modelu wyróżnia dwa rodzaje pasji: harmonijną i obsesyjną. Pierwszy rodzaj pasji sprawia, że osoba podejmuje aktywność, wynikającą z jej autonomicznej potrzeby działania i która skłania sportowca do angażowania się w dane działanie, podtrzymuje wysiłek, aby stawał się coraz lepszy. Przy tym, ten rodzaj pasji pozostaje w harmonii z pozostałymi obszarami życia. Zupełnie inaczej jest w przypadku pasji obsesyjnej, która często kontroluje życie sportowca, sprzyja negatywnemu afektowi, co w dłuższej perspektywie może doprowadzić do psychicznego zmęczenia i problemów zdrowotnych. Jak długo osoba potrafi realizować stawiane cele i osiągać zadowalające rezultaty, wpływa to korzystnie na jej samoocenę. Jeżeli tak się nie dzieje, zaczyna to naruszać jej poczucie własnej wartości. Dlatego, aby je utrzymać, jeszcze mocniej angażuje się w daną aktywność, która stanowi potencjalne schronienie przed brakiem satysfakcji w innych dziedzinach życia. To, co płynie ze sportowej historii Ronniego O’Sullivana oraz z teoretycznego modelu Valleranda, to to, że nie warto całej swojej energii, zarówno fizycznej, jak i mentalnej, kierować w dyscyplinę sportową. Jeżeli jako sportowiec chcesz cieszyć się tym, co robisz i chcesz robić to jak najdłużej, to miej także własną odskocznię, swój świat poza sportem, coś co lubisz robić i coś co sprawia Ci przyjemność. Może to być na przykład dobra książka, spotkanie z przyjaciółmi, obejrzenie filmu na Netflixie, pójście do kina, spacer z psem, układanie puzzli czy też przygotowanie smacznego posiłku. Nie chodzi o to, abyś zaczął teraz robić wielkie rzeczy, które całkowicie odmienią Twoje życie. Chodzi o drobiazgi, o codzienne przyjemności, które będą pokazywać, że Twoje życie to nie tylko i wyłącznie sala treningowa oraz weekendowe zawody. Że Twoje życie to nie tylko kolejne do zdobycia medale, puchary. Że Twoje życie to nie tylko sport, który jest oczywiście ważny, ale również ważne są aktywności poza sportem, które mogą być swego rodzaju „wentylem bezpieczeństwa”, gdzie znajdą ujście rosnąca presja, trudne emocje oraz zmęczenie fizyczne i psychiczne. Aktywności, które jak w przypadku O’Sullivana oczyszczać będą także Twój umysł oraz przełożą sią na lepszą jakość Twojej gry. Dlatego, jako sportowiec pamiętaj, aby podążać za pasją harmonijną. Aby znaleźć czas zarówno na sport, ale również na codzienne życie poza sportem. Bo jak dodaje Ronnie O’Sullivan: Snooker w dalszym ciągu mnie uszczęśliwia. Po prostu nie jest już jedyną rzeczą w moim życiu.*

Z mentalnego punktu widzenia książka jest po brzegi wypełniona praktycznymi, psychologicznymi wskazówkami Ronniego O’Sullivana m.in. o tym, jak radzić sobie z porażkami, jak wykorzystywać dialog wewnętrzny na swoją korzyść, o czym pamiętać, aby pasja nie stała się obsesją, co jest kluczowe w osiąganiu sukcesu, co może stanowić motywację do sportowego działania, jak inspirować się lepszymi od siebie i przy tym pozostać sobą oraz jak ważny jest reset fizyczny i mentalny po meczu czy zawodach.

 

Autor: Ronnie O’Sullivan. Data wydania: 11/10/2023. Wydawnictwo: SQN.

Więcej informacji o książce znajdziesz na stronie wydawnictwa: https://www.wsqn.pl/ksiazki/ronnie-osullivan-nie-do-zdarcia/

* Przytoczone w artykule cytaty pochodzą z książki Ronnie O’Sullivan. Nie do zdarcia.

Motywuje mnie pragnienie, by być najlepszym we wszystkim, czemu poświęcam uwagę. Gdy postanowię podjąć jakieś wyzwanie, moje wewnętrzne ja nie pozwala mi dać za wygraną, dopóki nie osiągnę celu.* Wszystko zaczęło się kiedy mając 5 lat Lewis Hamilton obejrzał w telewizji pierwsze wyścigi Formuły 1. W wieku 8 lat dostał od taty w prezencie gokarta i od tego momentu każdy kolejny wolny weekend, zamiast z kolegami, spędzał na torze wyścigowym. Mając 10 lat podszedł do szefa zespołu McLarena i powiedział, że chce zostać mistrzem świata. Dzisiaj, mając 38 lat, na swoim koncie ma już 7 tytułów mistrzowskich (tyle samo co legendarny Michael Schumacher) oraz jest rekordzistą w liczbie zwycięstw, podiów oraz wywalczonych pole position. Jednak, jak pokazuje historia, droga do bycia jednym z najlepszych kierowców F1 nie była łatwa. Mimo, że już w drugim sezonie wywalczył swój pierwszy mistrzowski tytuł, to na kolejne musiał czekać aż 6 lat. Był to dla niego czas refleksji i ciężkiej pracy połączonej z determinacją i nadzieją, że los się odmieni. A kiedy się odmienił, to w ciągu siedmiu kolejnych lat 6-krotnie stawał na najwyższym stopniu podium, jako mistrz świata. Jego zwycięska passa trwała do roku 2021, kiedy w ostatnim wyścigu, o niespełna 3 sekundy, przegrał z Maxem Verstappenem. W książce Lewis Hamilton. Kompletna biografia najlepszego kierowcy w historii Formuły 1 poznasz drogę chłopaka ze Stevenage w Hertfordshire, który dzięki talentowi, ogromnym marzeniom oraz tytanicznej pracy wspinał się po kolejnych szczeblach wyścigowej rywalizacji. Podjął wyzwanie, pragnął być najlepszy i zrobił wszystko, aby ten cel osiągnąć. Dzisiaj, choć już zapisał się wielkimi literami na kartach torów F1, to nadal się ściga, nadal walczy i pewnie zrobi wszystko, aby sięgnąć po swój ósmy mistrzowski tytuł i zostać pierwszym kierowcą, który tego dokona.

Czytając książkę:
- dowiesz się, które osoby wywarły największy wpływ na karierę Lewisa Hamiltona,
- poznasz, kto oraz co jest największą motywacją dla kierowcy,
- zainspirujesz się, jakie strategie mentalne stosuje Lewis, aby radzić sobie z ogromną presją,
- będziesz wiedzieć, jak techniki wirtualnej rzeczywistości pomagają Hamiltonowi na torach być jeszcze szybszym kierowcą,
- poznasz, jak w jednym zespole wyglądała rywalizacja Lewisa Hamiltona z Fernando Alonso,
- oraz ile potrzebował godzin zajęć praktycznych, aby zdać egzamin na prawo jazdy.

Opinia o książce: W końcu na polskim rynku wydawniczym pojawiła się biografia 7-krotnego mistrza świata Formuły 1 i zdecydowanie można uznać ją za kompletną. Na ponad 450 stronach spisana została historia nie tylko Lewisa, ale również jego przodków, rodziców, pozwalając lepiej zrozumieć skąd wzięła się i jak przez lata kształtowała się mistrzowska mentalność brytyjskiego kierowcy. Dużą wartością książki jest to, że w narrację autora wplecione zostało mnóstwo wywiadów nie tylko z samym Hamiltonem, ale również z jego rodzicami, innymi kierowcami F1, szefami zespołów, dziennikarzami oraz osobami, które pojawiły się na jego drodze i miały wpływ na jego karierę. To czyni biografię o Hamiltonie jeszcze bardziej kompletną i jeszcze w pełniejszy sposób jesteśmy w stanie poznać, co oraz kto stoi za 7 mistrzowskimi tytułami. Jeśli kibicujesz Lewisowi, to warto przeczytać książkę, a jeżeli jesteś fanem Formuły 1, to pozycja ta jest dla Ciebie obowiązkowa. Warto przeczytać.

Lekcja mentalna od Lewisa Hamiltona: Gdyby zdobywanie tytułów mistrzowskich było łatwe, wszyscy by je zdobywali.* Sportowcu, gdyby zdobywanie najwyższych miejsc na podium byłoby łatwe, każdy by na nich stawał. Gdyby zdobywanie medali olimpijskich byłoby łatwe, każdy by po nie sięgał. Gdyby bycie mistrzem świata byłoby łatwe, każdy bym nim zostawał. Ale zobacz, że tylko nieliczni sięgają po tytuły, trofea, o których inni mogą sobie tylko pomarzyć. Dlaczego? Bo tylko nieliczni dają z siebie więcej. Dużo, dużo więcej. Bo tylko nieliczni mają w sobie ogromną determinację i jeszcze większą wewnętrzną siłę, aby jak najlepiej wykorzystać swoją sportową szansę. Lewis Hamilton zrobił wszystko, aby zrealizować swoje marzenia z dzieciństwa i nie zatrzymuje się, aby sięgnąć po kolejne, aby w Formule 1 zostać jeszcze bardziej GOAT – Greatest of All Time. Sportowcu, Ty również zrób wszystko, aby jak najpełniej wykorzystać swój potencjał i za kilka, kilkadziesiąt lat – podobnie jak dzisiaj Lewis Hamilton – być inspiracją dla młodszych pokoleń sportowców. A jeżeli szukasz więcej inspiracji od sportowych mistrzów, znajdziesz je w książce Aktywuj potężną pewność siebie 1.0, o której więcej przeczytasz na stronie: https://sklep.karolciborowski.pl/mentalna5/

Z mentalnego punktu widzenia warto poznać nie tylko historię Lewisa Hamiltona, ale przede wszystkim jego sposób myślenia i działania. Aby zrozumieć, że najlepsi stają się najlepszymi nie przez przypadek, ale m.in. poprzez ciągły, nieustanny i świadomy rozwój, tysiące przetrenowanych godzin, wyciąganie z przegranych konstruktywnych wniosków oraz nieodpuszczanie, nawet przez wiele lat z rzędu, aby w pewnym momencie zobaczyć efekty swojej pracy.

 

Autor: Frank Worrall. Data wydania: 23/03/2022. Wydawnictwo: Znak.

Więcej informacji o książce znajdziesz na stronie wydawnictwa: https://www.znak.com.pl/ksiazka/lewis-hamilton-kompletna-biografia-najlepszego-kierowcy-w-historii-formuly-1-worrall-frank-217988

* Przytoczone w artykule cytaty pochodzą z książki Lewis Hamilton. Kompletna biografia najlepszego kierowcy w historii Formuły 1.

Długo się zastanawiałam, jak można w trzystu stronach zamknąć trzydzieści pięć lat życia. Chcę, żeby moja historia była inspiracją do działania, motywacją do pokonywania przeszkód i przykładem ciężkiej pracy. Ta książka pokazuje także mój charakter – niełatwy, ale dlatego zwycięski. Uczyłam się na błędach i przezwyciężałam porażki, by ostatecznie wygrać nie tylko w sporcie. Straciłam poczucie szczęście, by na nowo je odnaleźć. Nikt mi nigdy nie powiedział, że będzie łatwo. I nie było. Swoją historią zamykam pewien rozdział życia, by otworzyć kolejne.* Zanim sportowcu otworzysz kolejną książkę, warto wcześniej otworzyć autobiografię i wskoczyć do „basenu” razem z Otylią Jędrzejczak – mistrzynią olimpijską, dwukrotną mistrzynią świata oraz pięciokrotną mistrzynią Europy. Warto poznać historię polskiej pływaczki, która w swojej książce odważnie opisuje siebie, swoje życie, nie uciekając od trudnych momentów oraz ich nie ubarwiając. Przedstawia zarówno łzy radości podczas Igrzysk Olimpijskich w Atenach, ale także pisze otwarcie o tragicznej śmierci swojego brata. Pokazuje, że bycie na sportowym szczycie wymaga włożenia nadludzkiego wysiłku, a kiedy już na nim jesteś, inni ludzie tylko czekają żeby Cię z tego szczytu zrzucić. Warto poznać drogę na szczyt jednej z najbardziej utytułowanych kobiet w historii polskiego sportu, która swoje marzenia odkryła pod powierzchnią wody i zrobiła wszystko, aby je spełnić. Jak do tego doszło, przeczytasz w książce Otylia. Moja historia.

Czytając książkę:
- dowiesz się także, dlaczego Otylia Jędrzejczak zaczęła w ogóle pływać,
- zrozumiesz, że nie warto odkładać marzeń i że warto czerpać z życia pełnym garściami,
- zainspirujesz się, dlaczego aby być dobrym sportowcem, trzeba wcześniej być dobrym uczniem,
- zrozumiesz lepiej, jak kluczowi są trenerzy i ich postawa w osiąganiu sportowych wyników,
- będziesz wiedzieć, dlaczego przed zawodami ważne jest, aby pojawił się stres,
- dowiesz się, ile mniej więcej kilometrów przepłynęła Otylia w trakcie swojej całej kariery,
- oraz poznasz przepis na sukces według pływaczki.

Opinia o książce: Otylia Jędrzejczak wydając swoją książkę niesamowicie otworzyła się przed czytelnikiem, dając się lepiej poznać nie tylko z punktu widzenia sportowego, ale również życiowego. Dużym plusem książki jest to, że słowa Otylii przeplatane są wypowiedziami rodziny, koleżanek z dzieciństwa, przyjaciół, a także trenerów, które pozwalają z różnych perspektyw w pełniejszy spojrzeć na pływaczkę. Przy tym, w książce znajdziesz wiele zdjęć pochodzących z prywatnych źródeł Otylii oraz krótkie poetyckie wiersze (naprawdę dobre !!!), które dają jeszcze lepszy wgląd w umysł polskiej sportowczyni. Otylia Jędrzejczak książką kończy pewien rozdział w swoim życiu, rozpoczynając przy tym kolejne rozdziały. Rozdziały, w których chociaż nie wieszają medali na szyi, to nadal – jak pokazuje Otylia – można w nich zostać mistrzem, a dokładnie mistrzem swojego życia.

Lekcja mentalna od Otylii Jędrzejczak: Ja kocham pływanie i drugi raz też bym wybrała taką drogę, pomimo momentów zwątpienia. Bóg dał mi talent i zdrowie. To ode mnie zależy, jak je wykorzystam.* Każdy z nas przychodzi na świat z pewnymi predyspozycjami, talentami. Jako sportowiec, podobnie jak Otylia Jędrzejczak, odkryłeś swoją pasję i dzisiaj podążasz swoją sportową drogą. Według Otylii drogą, która nie jest łatwa. Wręcz przeciwnie, jest trudna, wymagająca, wypełniona licznymi momentami zwątpienia. Sportowcu, bądź na to gotów, ale jednocześnie pamiętaj, żeby swój sportowy talent, swoje zdrowie – podobnie jak to zrobiła Otylia Jędrzejczak – wykorzystać najlepiej, jak tylko potrafisz. Nie obiecuję, że spełnisz wszystkie swoje sportowe marzenia. Ale jest duża szansa, że dając z siebie więcej, zwiększając swoje zaangażowanie, pracując nieprzerwanie nad sobą, w pełni wykorzystasz swój potencjał i swoją sportową szansę. A o tym, jak radzić sobie z przeciwnościami przeczytasz w książce Aktywuj potężną pewność siebie 1.0, którą znajdziesz na stronie: https://sklep.karolciborowski.pl/mentalna5/

Z mentalnego punktu widzenia warto przeczytać książkę, aby dowiedzieć się, jak Otylia Jędrzejczak w trakcie swojej kariery stawiała sobie cele i konsekwentnie je realizowała, wykorzystując przy tym trening wyobrażeniowy. Warto zainspirować się także, jak wzbudzała w sobie ogromną motywację przed kolejnymi igrzyskami olimpijskimi, jak psychologicznie budowała przewagę nad przeciwniczkami zanim jeszcze skoczyła do wody oraz jak ważne jest w sporcie zadbanie o detale, niuanse, które – jak mówi sama pływaczka – mogą decydować o skakaniu pod niebo z radości, jak również o płaczu i depresji.*

 

Autorzy: Otylia Jędrzejczak, Paweł Hochstim, Paweł Skraba. Data wydania: 27/11/2019. Wydawnictwo: SQN.

Więcej informacji o książce znajdziesz na stronie wydawnictwa: https://www.wsqn.pl/ksiazki/otylia-moja-historia/

* Przytoczone w artykule cytaty pochodzą z książki Otylia. Moja historia.

Suchy odgłos, jaki wydaje pękające drewno. Krzyknąłem, ale nie z bólu, ze strachu. Strach boli bardziej. Każdy problem już zawiera rozwiązanie. Uwielbiam matematykę, przywraca porządek w chaosie, a w tamto popołudnie chodziło o uporządkowanie mojej sportowej historii. O to, bym nauczył się patrzeć na siebie z zewnątrz, nauczył się cierpliwości. O kimś innym powiedziałbym: „Zerwane więzadło krzyżowe w wieku trzydziestu pięciu lat, jasne, arrivederci!”. Do siebie powiedziałem: Uśmiechnij się!”.* 30 sierpnia 2019 roku Giorgio Chiellini podczas meczu doznaje kontuzji. Wielu sportowców w tym wieku pożegnałoby się już ze sportem, ale nie on. Po 7 miesiącach intensywnej rehabilitacji wraca do gry w czarno – białych barwach klubu Juventus F.C., pokazując że jest jednym z najlepszych piłkarskich obrońców nie tylko pod względem fizycznym, ale również mentalnym. Jednak ta mistrzowska forma nie stworzyła się przez przypadek. Jest ona wynikiem systematycznej i konsekwentnej pracy, podczas której piłkarz nie szukał skrótów i łatwych rozwiązań. Wybrał drogę wymagającą, którą nie wszyscy chętnie wybierają, ale z perspektywy czasu pokazującą, że było warto. Ponieważ mocna psychika i związane z nią odpowiednie nastawienie sprawiły że Giorgio Chiellini nie tylko wrócił po kontuzji na murawę, ale dzisiaj mając 39 lat nadal robi to, co kocha. Nadal gra w piłkę nożną i robi wszystko, aby utrudnić przeciwnikowi zdobycie gola. A w swojej autobiografii Giorgio Chiellini. Piłkarz, który nie chodzi na skróty opisuje – nie w skrótowy sposób – swoją piłkarską historię. Historię, którą warto poznać i się zainspirować.

Czytając książkę:
- poznasz także, jakie motto prowadziło Giorgio przez całą piłkarską karierę,
- lepiej zrozumiesz, jak piłkarz łączył szkołę z treningami,
- poznasz system rutyn, których wypracował Chiellini i stosuje do dzisiaj przed oraz po meczach,
- dowiesz się, jak postrzega Zlatana Ibrahimovića, Cristiano Ronaldo oraz Leo Messiego jako napastników,
- będziesz wiedzieć, co może być „lekiem przeciwbólowym” na porażkę,
- oraz który piłkarz według Chiellini może stać się w przyszłości czarnym koniem światowego futbolu.

Opinia o książce: Jest to jedna z najlepszych piłkarskich autobiografii, jakie czytałem i które polecam sportowcom, z którymi mentalnie pracuję. Jest to książka napisana przystępnym, lekkim i przy tym wciągającym językiem, którą chce się czytać i chce się do niej wracać. Książka, z której przebija doświadczenie Chielliniego, nie tylko boiskowe, ale także życiowe. A połączone razem, spisane na 307 stronach, są niesamowitą inspiracją zarówno dla piłkarza, ale również dla każdego sportowca. Polecam, polecam i jeszcze raz polecam!!!

Lekcja mentalna od Giorgio Chielliniego: Nie wiem czy umiem, ale będę umiał. (…) Dziś czempion nie może się rozwijać.* Kiedy czytasz książkę jednego z najlepszych obrońców na świecie, zaczynasz dostrzegać że stanie się tym najlepszym to nie jednorazowe działanie, ale ciągły, nieustanny proces po brzegi wypełniony pracą nad sobą. Pracą związaną w dużej mierze z samodoskonaleniem, poznawaniem siebie, dostrzeganiem zarówno swoich mocnych stron, ale także słabych, które według piłkarza nie są stałe i niezmienne, i można nad nimi pracować. Dlatego sportowcu pamiętaj, że być może dzisiaj jeszcze wszystkiego nie umiesz. Być może dzisiaj jeszcze nie wszystkie Twoje umiejętności sportowe są na poziomie 10/10. Być może dzisiaj nie jesteś jeszcze w tym miejscu, w którym chciałbyś być. Pytanie teraz, co z tym zrobisz, czy chcesz się rozwijać czy nie. Jako sportowiec, podobnie jak Chiellini, nie szukaj dróg na skróty, ponieważ wszystko co w życiu wartościowe wymaga czasu. Czasu, podczas którego warto, abyś postawił na swój nieustanny rozwój, na samodoskonalenie siebie i budowanie swojej świadomości. Ta ostatnia, jak pokazują badania naukowe, jest jedną z najważniejszych cech nabywania umiejętności mentalnych. Świadomość, która przekładać się będzie na większą wiarę w siebie, wzrost sportowych umiejętności, a te z kolei pozytywnie wpływać będą na Twoje sportowe wykonanie. Pamiętaj, że kiedy będziesz wzrastać mentalnie jako osoba, zaczniesz wzrastać także jako sportowiec. Twój rozwój osobisty zacznie przekładać się na efekty w Twojej dyscyplinie sportowej, na kolor Twoich medali oraz miejsca na podium. Dlatego zacznij od siebie, aby za jakiś czas – podobnie jak Chiellini, będąc systematycznym i konsekwentnym – zobaczyć efekty na zewnątrz Ciebie.

Z mentalnego punktu widzenia książka pokazuje ogromną pasję nie tylko do piłki nożnej, ale również – jak napisałem powyżej – pasję do ciągłego rozwoju. Chiellini jest dla mnie superprzykładem na to, że grając profesjonalnie w piłkę nożną, można nie tylko spełniać się na boisku, ale także rozwijać się po za nim. Że można słuchać wykładów, uczyć się i będąc jednym z najlepszych piłkarskich obrońców ukończyć studia wyższe. Przy tym, czytając książkę, jako sportowiec lepiej zrozumiesz, jak radzić sobie ze strachem, jak wykorzystywać w praktyce trening wyobrażeniowy, jak radzić sobie z przeciwnościami i skąd brać w sobie siłę kiedy doświadczasz porażki, często jedna po drugiej. Ponadto zrozumiesz, jak ważne jest – bez względu na to, ile osiągniesz sukcesów – aby pozostać sobą i być wiernym swoim życiowym wartościom.

 

Autorzy: Giorgio Chiellini, Maurizio Crosetti.  Data wydania: 10/03/2021. Wydawnictwo: SQN.

Więcej informacji o książce znajdziesz na stronie wydawnictwa: https://wydawnictwootwarte.pl/ksiazki-opis/541-pilkarz-ktory-nie-chodzi-na-skroty-autobiografia.html

* Przytoczone w artykule cytaty pochodzą z książki Giorgio Chiellini. Piłkarz, który nie chodzi na skróty.

Pamiętam, że w szkole wdałem się w spór z nauczycielem. (…) Chodziłem wtedy do trzeciej klasy. Gadał jakieś bzdury. Właśnie przegraliśmy z Chester, a on mówił: „Nigdy nie zdobędziecie mistrzostwa stanowego. Serio wierzycie, że moglibyście tego dokonać?” Ja na to: „Owszem”. A on mówi: „Możecie, wierzyć, w co chcecie. Nigdy nie zdobędziecie mistrzostwa stanu. Jest zbyt wielu świetnych graczy, zbyt wiele znakomitych drużyn. Nigdy, przenigdy nie wygracie”. Spojrzałem na niego: „Człowieku, mylisz się. Patrz uważnie”.* Zanim Kobe Bryant zszokował świat, sam przeżył szok kulturowy, i to dwukrotnie. W wieku 6 lat przeniósł się z USA do Włoch, gdzie zaczął trenować koszykarskie umiejętności. Po blisko 5 latach wrócił, rozpoczynając edukację w liceum Lower Merion. Spędził w nim kolejne 4 lata, aby na ostatnim roku pokazać – nie tylko wspomnianemu wyżej nauczycielowi – że jest w stanie poprowadzić drużynę do zdobycia tytułu mistrza stanu. Większość osób zna Kobego z gry w Los Angeles Lakers, podczas której na parkiecie zdobył 33 643 punkty i pięciokrotnie sięgnął po mistrzowski tytuł. Ale niewiele osób zna Kobego z czasów, zanim z numerem 13 w drafcie został wybrany do NBA. Niewiele osób zna Kobego z czasów licealnych, w trakcie których zdobył 2 883 punkty i kiedy to kształtowała się jego koszykarska osobowość oraz koszykarskie umiejętności. To wtedy Kobe poznał trenerów, którzy dostrzegli w nim ogromny potencjał i pomogli mu go rozwinąć. Dlatego jeżeli chcesz lepiej zrozumieć jednego z najlepszych koszykarzy, to wróć do przeszłości i poznaj, co działo się w jego życiu zanim tym najlepszym się stał. I o tym właśnie jest najnowsza książka Kobe Bryant. W pogoni za nieśmiertelnością,. Przedstawia pierwsze 18 lat życia koszykarza, jego grę we Włoszech, później w licealnej drużynie, a następnie pierwszy sezon w NBA w żółto – purpurowych koszulkach.

Czytając książkę:
- zrozumiesz także, jaką rolę odegrał ojciec Kobego w jego koszykarskiej karierze,
- dowiesz się, jaką cenną radę dał Kobemu Michael Jordan,
- poznasz, jak wyglądał pierwszy trening siłowy Bryanta,
- będziesz wiedzieć, jaki często film oglądał Kobe w swoim pierwszym sezonie NBA,
- oraz w jaki sposób, już jako nastolatek, radził sobie z licznymi porażkami oraz nieustanną krytyką.

Opinia o książce: Autor wykonał tytaniczną pracę przeprowadzając ponad 100 wywiadów z kolegami, rywalami, trenerami oraz bliskimi osobami z otoczenia Kobego, a przy tym przesłuchał mnóstwo nagrań z wypowiedziami samego Bryanta. To jest na pewno ogromna zaleta książki, w której historia dorastania koszykarza opisana została w bardzo szczegółowy sposób. Dzięki temu można lepiej zrozumieć skąd wziął się Kobe Bryant, którego wszyscy pamiętamy z gry w NBA. Ale ta zaleta, kiedy czytałem książkę, była również momentami wadą. Autor często wchodzi zbyt szczegółowo w historie osób, które miały mniejszy lub większy wpływ na Kobego. W książce pojawia się dużo nazwisk, jeszcze więcej wątków pobocznych, historii w tle, których czasami dla mnie było po prostu za dużo. Przy tym autor często urywa jeden wątek i przeskakuje do kolejnego. Natomiast jeżeli jesteś fanem Kobego, chcesz go lepiej poznać, szczególnie jego grę z czasów licealnych, to po książkę warto sięgnąć i przeczytać.

Lekcja mentalna od Kobego Bryanta: Nie chodziło mi o to, by być lepszym od innego gracza w wieku 13 lat, lecz o to, by być lepszym w najważniejszych momentach, wtedy, gdy miało to największe znaczenie.* To, co wyróżniało Kobego, zarówno kiedy był nastolatkiem grającym licealną koszykówkę, jak i później kiedy grał w najlepszej koszykarskiej lidze, to jego długoterminowa perspektywa patrzenia na rozwój siebie, jako koszykarza. Kobe nie chciał być najlepszy w wieku nastoletnim. Wiedział że bycie najlepszym to jest proces, który wymaga czasu. Czasu, który należy jak najlepiej wykorzystać. I to właśnie zrobił Kobe. Czas w liceum był dla niego przygotowaniem się, aby w wieku 17 lat, kiedy skończy liceum, być jak najlepiej gotowym – zarówno pod kątem technicznym, fizycznym, taktycznym jak i mentalnym – do gry w NBA. To jest ważna lekcja od Kobego dla Ciebie sportowcu. Spójrz na siebie, na swój rozwój z szerszej perspektywy. Skup się na tym, co możesz zrobić dzisiaj, codziennie, każdego dnia, żeby być gotowym w dniu, w którym dostaniesz swoją sportową szansę. A o tym, jak świadomie rozwijać się i pracować nad swoimi sportowymi umiejętnościami, przeczytasz w książce Aktywuj potężną pewność siebie 1.0, która dostępna jest na stronie: https://sklep.karolciborowski.pl/mentalna5/

Z mentalnego punktu widzenia warto przeczytać książkę, aby zrozumieć że Kobe w czasach licealnych a Kobe w NBA pod względem umiejętności technicznych i fizycznych to na pewno dwie różne osoby. Ale pod względem mentalnym jest tym samym Bryantem. Ponadto jeśli dzisiaj jesteś nastolatkiem, jesteś być w może liceum i uważasz, że wystarczająco dużo trenujesz, to przeczytaj najnowszą książkę o Kobem. Bo być może to, co dzisiaj robisz, ile i jak trenujesz jest jedynie rozgrzewką.

 

Autor: Mike Sielski. Data wydania: 06/09/2023. Wydawnictwo: SQN.

Więcej informacji o książce znajdziesz na stronie wydawnictwa: https://www.wsqn.pl/ksiazki/kobe-bryant/

* Przytoczone w artykule cytaty pochodzą z książki Kobe Bryant. W pogoni za nieśmiertelnością.