Codziennie wieczorem przed spaniem podwijał nogawkę spodni, wyjmował strzykawkę i w absolutnej ciszy wbijał ją sobie najpierw w jedno, a potem w drugie udo. Bolało. Na początku kręciła mu się w oku łza, ale z czasem oswoił swój ból. Bardzo, ale to bardzo chciał urosnąć. Wiedział, że piłkarz nie może być zbyt mały.* Wtedy mama mówiła: Lio, nie płacz. Jak boli to znaczy, że działa. Kiedy urośniesz, będziesz wiedział, że ten sukces bolał. Nic nie przychodzi łatwo.* I zdecydowanie sukces, znanego dziś wszystkim piłkarza Lionela Andrésa Messiego nie przyszedł łatwo. Bolało, bardzo mocno i to wiele razy. Jeszcze będąc dzieckiem, mając 10 lat, otrzymał diagnozę, że cierpi na rzadką chorobę, tzw. karłowatość przysadkową, która powoduje że jego ciało nie może rosnąć. Choroba jednak nie była dla niego wymówką. Wręcz przeciwnie, była dodatkową motywacją, aby jak najlepiej wykorzystać swoją sportową szansę. Dlatego każdego dnia Messi robił sobie zastrzyki z hormonu wzrostu. W wieku 13 lat trafia do najlepszej piłkarskiej szkółki na świecie – do klubu FC Barcelona. Początki nie są łatwe, nie zna języka, jest z dala od rodziny, a wśród kolegów z drużyny nazywany jest pchłą albo karłem. Mało tego, już w trakcie drugiego meczu doznaje kontuzji, łamiąc kość strzałkową lewej nogi. Pauzuje na 3 miesiące. Kiedy wraca, schodząc ze schodów, doznaje ponownie kontuzji, skręcając kostkę w tej samej nodze i nie gra przez kolejne 3 tygodnie. Ale pasja do piłki nożnej jest dużo mocniejsza od przeciwności. Piłkarz nie odpuszcza i konsekwentnie dalej robi swoje, czekając cierpliwie na swój moment, który stopniowo zaczyna nadchodzić. Mając 16 lat, w ciągu zaledwie jednego sezonu, Leo Messi przeskakuje cztery poziomy w klubie FC Barcelona – z gry z Juvenil B do bycia częścią składu pierwszej drużyny. Od tego momentu rozpoczyna się już na pełnych obrotach gra w katalońskim klubie. Jej efektem jest zdobycie w 2009 roku pierwszej Złotej Piłki. Dzisiaj piłkarz ma ich rekordową liczbę, aż 7. Mało tego, w 2022 roku, razem z reprezentacją Argentyny, wygrywa wyczekiwane przez całą karierę Mistrzostwa Świata. I to nie koniec listy jego piłkarskich osiągnięć, a dopiero początek. Na swoim koncie ma również wygrane 4 Ligi Mistrzów, 10 mistrzostw Hiszpanii oraz mistrzostwo Copa América. Jako piłkarz na boisku osiągnął praktycznie wszystko, jeśli nie wszystko. 17 sezonów spędził w klubie FC Barcelona, kolejne 2 sezony w Paris Saint – Germain, zaś dzisiaj spełnia się i podąża za swoją pasją, będąc zawodnikiem Interu Miami w Stanach Zjednoczonych. Jak do tego doszło? Jak pochodzący z miejscowości Rosario w Argentynie piłkarz przejdzie do historii jako ten najlepszy? O tym wszystkim dowiesz się z książki Messi. Mały chłopiec, który został wielkim piłkarzem.

Czytając książkę:
- dowiesz się również, ile Leo miał lat kiedy dostał swoją pierwszą piłkę oraz kiedy zaczął pierwsze treningi piłkarskie,
- zrozumiesz, dlaczego w dzieciństwie gra „duzi kontra mali” była według Messiego najlepszą szkołą futbolu, przygotowując go do gry na największych stadionach świata,
- będziesz wiedzieć, co było na nagraniu wysłanym do klubu FC Barcelona, zanim 13-letni Lionel do niego trafił,
- dowiesz się, dlaczego Messi nie skończył ostatniej klasy liceum i tym samym nie przystąpił do egzaminu maturalnego,
- poznasz powody, dlaczego Leo na boisku często zamiast biegać, to „spaceruje” po murawie,
- dlaczego po 17 sezonach opuścił klub FC Barcelona, któremu tak wiele zawdzięcza,
- ile w trakcie całej dotychczasowej kariery piłkarskiej dostał czerwonych kartek,
- oraz zainspirujesz się pięcioma zasadami, które wprowadził trener Pep Guardiola w drużynie FC Barcelona, które pozwoliły zespołowi wygrać w jednym sezonie sześć trofeów na sześć możliwych: Ligę Mistrzów, Mistrzostwo Hiszpanii, Puchar Króla, Superpuchar Hiszpanii, Superpuchar Europy oraz Klubowe Mistrzostwa Świata.

Opinia o książce: Książek o Leo Messim napisanych zostało już wiele (tu znajdziesz inne pozycje, które warto przeczytać) i pewnie będą powstawać kolejne. Obecnie kolejną taką książka jest najnowsza pozycja autorki Yvette Żółtowskiej – Darskiej o Leo Messim. Książka adresowana jest do najmłodszych sportowców, ale moim zdaniem jest dla wszystkich, którzy chcą poznać w przystępnej i krótkiej wersji historię piłkarza. Mimo, że jest to najdłuższa książka z serii Wydarzyło się naprawdę (bo ma 268 stron), to książkę można przeczytać w jedno popołudnie, no maksymalnie w jeden dzień. I to jest ogromny atut książki, gdzie w skondensowanej, ale zarazem w ciekawej formie przedstawiona została historia Messiego. Historia, która zawiera wiele ciekawostek o piłkarzu, o których być może do tej pory nawet nie słyszałeś. Przy tym, książka ukazując się we wrześniu 2023 roku, opisuje grę piłkarza nie tylko w klubie FC Barcelona, ale również w PSG oraz w obecnym klubie Inter Miami CF. Moim zdaniem warto sięgnąć po książkę, warto ją przeczytać i warto polecić innym.

Lekcja mentalna od Lionela Messiego po strzelonym golu w meczu FC Barcelona – Getafe CF (według wielu jednym z najpiękniejszych w karierze piłkarza): Nie zachwycam się swoją bramką. Jedyne, o czym teraz myślę, to gra dla Barcy i mój piłkarski rozwój. Dla mnie mecz z Getafe to już przeszłość.* Warto pamiętać, że często wybitni sportowcy są najskromniejsi. Nie wywyższają się, mając w sobie pokorę, która w sporcie jest niesamowicie ważna. Pokorę, która pozwala zachować otwarty umysł, dostrzegać swoje rezerwy, nieprzerwanie nad nimi pracować i nie spoczywać na laurach. To pokora sprawia, że sportowiec nie tylko stale się poprawia, ale przy tym pozostaje skupiony i nie lekceważy przeciwnika. Tę pokorę miał i nadal ma w sobie Leo Messi. Jest ona jego ogromną siłą i warto również, abyś Ty jako sportowiec o nie zapominał i pielęgnował ją w sobie, kiedy będziesz zmierzać na swój sportowy szczyt. A o tym, jak skutecznie pracować nad swoim rozwojem i trenować jedną z najważniejszych mentalnych umiejętności, dowiesz się z książki Aktywuj potężną pewność siebie 1.0, którą znajdziesz na stronie: https://sklep.karolciborowski.pl/mentalna5/

Z mentalnego punktu widzenia warto przeczytać książkę, aby uświadomić sobie, że Leo Messi, któremu przyznaje się ogromny talent do piłki nożnej, nie osiągnąłby tak ogromnego sukcesu gdyby wcześniej tego talentu nie oszlifowałby tysiącami godzin spędzonymi na boisku. Przy tym, nie byłby dzisiaj jednym z najlepszych, gdyby nie wsparcie ze strony najbliższych, którzy często zmieniali swoje plany życiowe, aby pomóc spełniać plany życiowe Leo. Gdyby nie wsparcie kolejnych trenerów, szczególnie w klubie FC Barcelona, którzy pomagali wydobyć z Messiego to, co najlepsze. A przy tym, gdyby nie ogromna pasja piłkarza, jeszcze większa siła woli, aby pomimo licznych przeciwności nie poddawać się i nieprzerwanie – do dnia dzisiejszego – spełniać na murawie swoje piłkarskie marzenia.

 

Autorka: Yvette Żółtowska - Darska. Data wydania: 27/09/2023. Wydawnictwo: SQN.

Więcej informacji o książce znajdziesz na stronie wydawnictwa: https://www.wsqn.pl/ksiazki/messi-maly-chlopiec-ktory-zostal-wielkim-pilkarzem/

* Przytoczone w artykule cytaty pochodzą z książki Messi. Mały chłopiec, który został wielkim piłkarzem.

Harowałeś, biłeś się i czekałeś, by wreszcie wyprzedzić pozostałych, a potem okazuje się, że najniebezpieczniejszym miejscem jest sam szczyt. Stajesz się tak dobry, że wszyscy chcą cię z niego strącić. Jesteś tak dobry, że teraz możesz już tylko spaść. Stworzyłeś potwora, który cię pożre.* Gdy był dzieckiem gra w snookera przychodziła mu naturalnie. Nikt go nie trenował, nie pobierał żadnych lekcji. Po prostu zobaczył, jak to się robi, spodobało mu się, zacząć grać i wbijać bila za bilą. Mając 16 lat przeszedł na zawodowstwo, tworząc z każdym dniem coraz większego snookerowego potwora. Potwora, który musiał radzić sobie nie tylko z coraz większą presją przy stole, ale również z coraz trudniejszymi wyzwaniami dnia codziennego, kiedy jego ojciec został skazany na 20 lat więzienia za zabójstwo, a chwilę później, za oszustwa podatkowe, do więzienia trafiła jego matka. Nie będąc jeszcze pełnoletnim zostaje sam wraz z młodszą siostrą. Nie daje rady, zarówno jako brat, ale także jako człowiek. Popada w złe towarzystwo, uzależniając się od alkoholu i narkotyków. W 2000 roku, korzystając z pomocy specjalistów, postanowił zadbać o swoje zdrowie psychiczne. Rok później zdobywa swój pierwszy tytuł mistrza świata. Od tego czasu minęły 22 lata, a na swoim koncie ma już siedem mistrzowskich trofeów. Obecnie nadal gra i zaliczany jest do ścisłej czołówki światowego snookera. W swojej najnowszej książce Nie do zdarcia, napisanej w formie autobiografii, angielski snookerzysta Ronnie O’Sullivan dzieli się swoją historią, swoimi doświadczeniami oraz lekcjami, jakie wyniósł z gry przy stole oraz z gry zwanej życiem.

Czytając książkę:
- lepiej zrozumiesz, na czym polega mistrzowska taktyka w snookerze oraz jak wyczerpujące są fizycznie i mentalnie 17 dni turnieju o tytuł mistrza świata,
- będziesz wiedzieć lepiej, jak ujarzmić tzw. szympansa, który często będzie się odzywał i włączał w Tobie przycisk autosabotażu,
- nauczysz się technik, które stosował Ronnie, aby zmniejszyć poczucie lęku w codziennym życiu,
- poznasz, co robią najlepsi sportowcy, aby za szybko się nie wypalić i grać jak najdłużej,
- dowiesz się, jak czerpać radość z małych, codziennych rzeczy,
- oraz zainspirujesz się, jak codzienne bieganie pomogło O’Sullivanowi w zdrowiu psychicznym i byciu jeszcze lepszym przy snookerowym stole.

Opinia o książce: Z ciekawością wziąłem do ręki książkę, zwłaszcza że była to moja pierwsza, snookerowa (auto)biografia. I powiem jedno, od razu wciągnąłem się w historię opowiadaną przez Ronniego O’Sullivana. Historię, która pokazuje, że pasja może być źródłem zarówno radości, spełnienia, ale także – jeżeli nie będziesz jej kontrolować – może zaprowadzić Cię do mrocznych zakamarków, w których trudno będzie Ci samemu sobie poradzić. Historię, która uzmysławia, że w sporcie – nawet jeżeli jesteś numerem 1 na świecie – to więcej razy przegrywasz, niż wygrywasz. Historię, która jest nie tylko i wyłącznie o snookerze, ale przede wszystkim o radzeniu sobie z wyzwaniami dnia codziennego. Każdy rozdział w książce kończy się wskazówkami, jak wykorzystać refleksje płynące ze sportu w życiu. Ponadto w książce znajdziesz wiele analogii do innych sportowych dyscyplin. Między innymi do piłki nożnej i Leo Messiego, do lekkoatletyki i Usaina Bolta, do boksu i Mike’a Tysona, do tenisa i Rogera Federera, do Formuły 1 i Ayrtona Senny, a także do golfa i Tigera Woods’a. Bardzo wartościowa i inspirująca pozycja, po którą zdecydowanie warto sięgnąć, którą warto przeczytać, nią zainspirować się i wyciągnąć dla siebie lekcje.

Lekcja mentalna od Ronniego O’Sullivana: Gdy uważałem, że snooker jest jedyną rzeczą, którą mam, czułem się jak w pułapce. Zabierał mi tak wiele czasu, że było to wręcz niezdrowe, ale nie byłem w stanie funkcjonować bez niego. Potem odkryłem inne codzienne zajęcia, które nie wymagały ode mnie tak wielkiego emocjonalnego zaangażowania, i pomogło mi to oczyścić umysł oraz przełożyło się na jakość mojej gry. (…) Snooker zmienił się w hobby. Gdy tylko zacząłem podchodzić do niego jak do czegoś, co robię z własnej woli, wynik stał się dodatkiem. Jeśli wygram, to świetnie. Jeśli nie, są jeszcze inne rzeczy, których nie mogę się doczekać.* Sportowcu, Twoja dyscyplina sportowa, najczęściej również Twoja największa pasja, może zdefiniować Twoje życie i na przykładzie historii Ronniego O’Sullivana może stać się Twoją obsesją, która może negatywnie wpływać na Twoje zdrowie psychiczne oraz Twoje sportowe wykonanie. W psychologii jednym z najbardziej znanych modeli opisujących pasję jest Dualistyczny modelu pasji Roberta Valleranda. Vallerand w swoim modelu wyróżnia dwa rodzaje pasji: harmonijną i obsesyjną. Pierwszy rodzaj pasji sprawia, że osoba podejmuje aktywność, wynikającą z jej autonomicznej potrzeby działania i która skłania sportowca do angażowania się w dane działanie, podtrzymuje wysiłek, aby stawał się coraz lepszy. Przy tym, ten rodzaj pasji pozostaje w harmonii z pozostałymi obszarami życia. Zupełnie inaczej jest w przypadku pasji obsesyjnej, która często kontroluje życie sportowca, sprzyja negatywnemu afektowi, co w dłuższej perspektywie może doprowadzić do psychicznego zmęczenia i problemów zdrowotnych. Jak długo osoba potrafi realizować stawiane cele i osiągać zadowalające rezultaty, wpływa to korzystnie na jej samoocenę. Jeżeli tak się nie dzieje, zaczyna to naruszać jej poczucie własnej wartości. Dlatego, aby je utrzymać, jeszcze mocniej angażuje się w daną aktywność, która stanowi potencjalne schronienie przed brakiem satysfakcji w innych dziedzinach życia. To, co płynie ze sportowej historii Ronniego O’Sullivana oraz z teoretycznego modelu Valleranda, to to, że nie warto całej swojej energii, zarówno fizycznej, jak i mentalnej, kierować w dyscyplinę sportową. Jeżeli jako sportowiec chcesz cieszyć się tym, co robisz i chcesz robić to jak najdłużej, to miej także własną odskocznię, swój świat poza sportem, coś co lubisz robić i coś co sprawia Ci przyjemność. Może to być na przykład dobra książka, spotkanie z przyjaciółmi, obejrzenie filmu na Netflixie, pójście do kina, spacer z psem, układanie puzzli czy też przygotowanie smacznego posiłku. Nie chodzi o to, abyś zaczął teraz robić wielkie rzeczy, które całkowicie odmienią Twoje życie. Chodzi o drobiazgi, o codzienne przyjemności, które będą pokazywać, że Twoje życie to nie tylko i wyłącznie sala treningowa oraz weekendowe zawody. Że Twoje życie to nie tylko kolejne do zdobycia medale, puchary. Że Twoje życie to nie tylko sport, który jest oczywiście ważny, ale również ważne są aktywności poza sportem, które mogą być swego rodzaju „wentylem bezpieczeństwa”, gdzie znajdą ujście rosnąca presja, trudne emocje oraz zmęczenie fizyczne i psychiczne. Aktywności, które jak w przypadku O’Sullivana oczyszczać będą także Twój umysł oraz przełożą sią na lepszą jakość Twojej gry. Dlatego, jako sportowiec pamiętaj, aby podążać za pasją harmonijną. Aby znaleźć czas zarówno na sport, ale również na codzienne życie poza sportem. Bo jak dodaje Ronnie O’Sullivan: Snooker w dalszym ciągu mnie uszczęśliwia. Po prostu nie jest już jedyną rzeczą w moim życiu.*

Z mentalnego punktu widzenia książka jest po brzegi wypełniona praktycznymi, psychologicznymi wskazówkami Ronniego O’Sullivana m.in. o tym, jak radzić sobie z porażkami, jak wykorzystywać dialog wewnętrzny na swoją korzyść, o czym pamiętać, aby pasja nie stała się obsesją, co jest kluczowe w osiąganiu sukcesu, co może stanowić motywację do sportowego działania, jak inspirować się lepszymi od siebie i przy tym pozostać sobą oraz jak ważny jest reset fizyczny i mentalny po meczu czy zawodach.

 

Autor: Ronnie O’Sullivan. Data wydania: 11/10/2023. Wydawnictwo: SQN.

Więcej informacji o książce znajdziesz na stronie wydawnictwa: https://www.wsqn.pl/ksiazki/ronnie-osullivan-nie-do-zdarcia/

* Przytoczone w artykule cytaty pochodzą z książki Ronnie O’Sullivan. Nie do zdarcia.

Motywuje mnie pragnienie, by być najlepszym we wszystkim, czemu poświęcam uwagę. Gdy postanowię podjąć jakieś wyzwanie, moje wewnętrzne ja nie pozwala mi dać za wygraną, dopóki nie osiągnę celu.* Wszystko zaczęło się kiedy mając 5 lat Lewis Hamilton obejrzał w telewizji pierwsze wyścigi Formuły 1. W wieku 8 lat dostał od taty w prezencie gokarta i od tego momentu każdy kolejny wolny weekend, zamiast z kolegami, spędzał na torze wyścigowym. Mając 10 lat podszedł do szefa zespołu McLarena i powiedział, że chce zostać mistrzem świata. Dzisiaj, mając 38 lat, na swoim koncie ma już 7 tytułów mistrzowskich (tyle samo co legendarny Michael Schumacher) oraz jest rekordzistą w liczbie zwycięstw, podiów oraz wywalczonych pole position. Jednak, jak pokazuje historia, droga do bycia jednym z najlepszych kierowców F1 nie była łatwa. Mimo, że już w drugim sezonie wywalczył swój pierwszy mistrzowski tytuł, to na kolejne musiał czekać aż 6 lat. Był to dla niego czas refleksji i ciężkiej pracy połączonej z determinacją i nadzieją, że los się odmieni. A kiedy się odmienił, to w ciągu siedmiu kolejnych lat 6-krotnie stawał na najwyższym stopniu podium, jako mistrz świata. Jego zwycięska passa trwała do roku 2021, kiedy w ostatnim wyścigu, o niespełna 3 sekundy, przegrał z Maxem Verstappenem. W książce Lewis Hamilton. Kompletna biografia najlepszego kierowcy w historii Formuły 1 poznasz drogę chłopaka ze Stevenage w Hertfordshire, który dzięki talentowi, ogromnym marzeniom oraz tytanicznej pracy wspinał się po kolejnych szczeblach wyścigowej rywalizacji. Podjął wyzwanie, pragnął być najlepszy i zrobił wszystko, aby ten cel osiągnąć. Dzisiaj, choć już zapisał się wielkimi literami na kartach torów F1, to nadal się ściga, nadal walczy i pewnie zrobi wszystko, aby sięgnąć po swój ósmy mistrzowski tytuł i zostać pierwszym kierowcą, który tego dokona.

Czytając książkę:
- dowiesz się, które osoby wywarły największy wpływ na karierę Lewisa Hamiltona,
- poznasz, kto oraz co jest największą motywacją dla kierowcy,
- zainspirujesz się, jakie strategie mentalne stosuje Lewis, aby radzić sobie z ogromną presją,
- będziesz wiedzieć, jak techniki wirtualnej rzeczywistości pomagają Hamiltonowi na torach być jeszcze szybszym kierowcą,
- poznasz, jak w jednym zespole wyglądała rywalizacja Lewisa Hamiltona z Fernando Alonso,
- oraz ile potrzebował godzin zajęć praktycznych, aby zdać egzamin na prawo jazdy.

Opinia o książce: W końcu na polskim rynku wydawniczym pojawiła się biografia 7-krotnego mistrza świata Formuły 1 i zdecydowanie można uznać ją za kompletną. Na ponad 450 stronach spisana została historia nie tylko Lewisa, ale również jego przodków, rodziców, pozwalając lepiej zrozumieć skąd wzięła się i jak przez lata kształtowała się mistrzowska mentalność brytyjskiego kierowcy. Dużą wartością książki jest to, że w narrację autora wplecione zostało mnóstwo wywiadów nie tylko z samym Hamiltonem, ale również z jego rodzicami, innymi kierowcami F1, szefami zespołów, dziennikarzami oraz osobami, które pojawiły się na jego drodze i miały wpływ na jego karierę. To czyni biografię o Hamiltonie jeszcze bardziej kompletną i jeszcze w pełniejszy sposób jesteśmy w stanie poznać, co oraz kto stoi za 7 mistrzowskimi tytułami. Jeśli kibicujesz Lewisowi, to warto przeczytać książkę, a jeżeli jesteś fanem Formuły 1, to pozycja ta jest dla Ciebie obowiązkowa. Warto przeczytać.

Lekcja mentalna od Lewisa Hamiltona: Gdyby zdobywanie tytułów mistrzowskich było łatwe, wszyscy by je zdobywali.* Sportowcu, gdyby zdobywanie najwyższych miejsc na podium byłoby łatwe, każdy by na nich stawał. Gdyby zdobywanie medali olimpijskich byłoby łatwe, każdy by po nie sięgał. Gdyby bycie mistrzem świata byłoby łatwe, każdy bym nim zostawał. Ale zobacz, że tylko nieliczni sięgają po tytuły, trofea, o których inni mogą sobie tylko pomarzyć. Dlaczego? Bo tylko nieliczni dają z siebie więcej. Dużo, dużo więcej. Bo tylko nieliczni mają w sobie ogromną determinację i jeszcze większą wewnętrzną siłę, aby jak najlepiej wykorzystać swoją sportową szansę. Lewis Hamilton zrobił wszystko, aby zrealizować swoje marzenia z dzieciństwa i nie zatrzymuje się, aby sięgnąć po kolejne, aby w Formule 1 zostać jeszcze bardziej GOAT – Greatest of All Time. Sportowcu, Ty również zrób wszystko, aby jak najpełniej wykorzystać swój potencjał i za kilka, kilkadziesiąt lat – podobnie jak dzisiaj Lewis Hamilton – być inspiracją dla młodszych pokoleń sportowców. A jeżeli szukasz więcej inspiracji od sportowych mistrzów, znajdziesz je w książce Aktywuj potężną pewność siebie 1.0, o której więcej przeczytasz na stronie: https://sklep.karolciborowski.pl/mentalna5/

Z mentalnego punktu widzenia warto poznać nie tylko historię Lewisa Hamiltona, ale przede wszystkim jego sposób myślenia i działania. Aby zrozumieć, że najlepsi stają się najlepszymi nie przez przypadek, ale m.in. poprzez ciągły, nieustanny i świadomy rozwój, tysiące przetrenowanych godzin, wyciąganie z przegranych konstruktywnych wniosków oraz nieodpuszczanie, nawet przez wiele lat z rzędu, aby w pewnym momencie zobaczyć efekty swojej pracy.

 

Autor: Frank Worrall. Data wydania: 23/03/2022. Wydawnictwo: Znak.

Więcej informacji o książce znajdziesz na stronie wydawnictwa: https://www.znak.com.pl/ksiazka/lewis-hamilton-kompletna-biografia-najlepszego-kierowcy-w-historii-formuly-1-worrall-frank-217988

* Przytoczone w artykule cytaty pochodzą z książki Lewis Hamilton. Kompletna biografia najlepszego kierowcy w historii Formuły 1.

Długo się zastanawiałam, jak można w trzystu stronach zamknąć trzydzieści pięć lat życia. Chcę, żeby moja historia była inspiracją do działania, motywacją do pokonywania przeszkód i przykładem ciężkiej pracy. Ta książka pokazuje także mój charakter – niełatwy, ale dlatego zwycięski. Uczyłam się na błędach i przezwyciężałam porażki, by ostatecznie wygrać nie tylko w sporcie. Straciłam poczucie szczęście, by na nowo je odnaleźć. Nikt mi nigdy nie powiedział, że będzie łatwo. I nie było. Swoją historią zamykam pewien rozdział życia, by otworzyć kolejne.* Zanim sportowcu otworzysz kolejną książkę, warto wcześniej otworzyć autobiografię i wskoczyć do „basenu” razem z Otylią Jędrzejczak – mistrzynią olimpijską, dwukrotną mistrzynią świata oraz pięciokrotną mistrzynią Europy. Warto poznać historię polskiej pływaczki, która w swojej książce odważnie opisuje siebie, swoje życie, nie uciekając od trudnych momentów oraz ich nie ubarwiając. Przedstawia zarówno łzy radości podczas Igrzysk Olimpijskich w Atenach, ale także pisze otwarcie o tragicznej śmierci swojego brata. Pokazuje, że bycie na sportowym szczycie wymaga włożenia nadludzkiego wysiłku, a kiedy już na nim jesteś, inni ludzie tylko czekają żeby Cię z tego szczytu zrzucić. Warto poznać drogę na szczyt jednej z najbardziej utytułowanych kobiet w historii polskiego sportu, która swoje marzenia odkryła pod powierzchnią wody i zrobiła wszystko, aby je spełnić. Jak do tego doszło, przeczytasz w książce Otylia. Moja historia.

Czytając książkę:
- dowiesz się także, dlaczego Otylia Jędrzejczak zaczęła w ogóle pływać,
- zrozumiesz, że nie warto odkładać marzeń i że warto czerpać z życia pełnym garściami,
- zainspirujesz się, dlaczego aby być dobrym sportowcem, trzeba wcześniej być dobrym uczniem,
- zrozumiesz lepiej, jak kluczowi są trenerzy i ich postawa w osiąganiu sportowych wyników,
- będziesz wiedzieć, dlaczego przed zawodami ważne jest, aby pojawił się stres,
- dowiesz się, ile mniej więcej kilometrów przepłynęła Otylia w trakcie swojej całej kariery,
- oraz poznasz przepis na sukces według pływaczki.

Opinia o książce: Otylia Jędrzejczak wydając swoją książkę niesamowicie otworzyła się przed czytelnikiem, dając się lepiej poznać nie tylko z punktu widzenia sportowego, ale również życiowego. Dużym plusem książki jest to, że słowa Otylii przeplatane są wypowiedziami rodziny, koleżanek z dzieciństwa, przyjaciół, a także trenerów, które pozwalają z różnych perspektyw w pełniejszy spojrzeć na pływaczkę. Przy tym, w książce znajdziesz wiele zdjęć pochodzących z prywatnych źródeł Otylii oraz krótkie poetyckie wiersze (naprawdę dobre !!!), które dają jeszcze lepszy wgląd w umysł polskiej sportowczyni. Otylia Jędrzejczak książką kończy pewien rozdział w swoim życiu, rozpoczynając przy tym kolejne rozdziały. Rozdziały, w których chociaż nie wieszają medali na szyi, to nadal – jak pokazuje Otylia – można w nich zostać mistrzem, a dokładnie mistrzem swojego życia.

Lekcja mentalna od Otylii Jędrzejczak: Ja kocham pływanie i drugi raz też bym wybrała taką drogę, pomimo momentów zwątpienia. Bóg dał mi talent i zdrowie. To ode mnie zależy, jak je wykorzystam.* Każdy z nas przychodzi na świat z pewnymi predyspozycjami, talentami. Jako sportowiec, podobnie jak Otylia Jędrzejczak, odkryłeś swoją pasję i dzisiaj podążasz swoją sportową drogą. Według Otylii drogą, która nie jest łatwa. Wręcz przeciwnie, jest trudna, wymagająca, wypełniona licznymi momentami zwątpienia. Sportowcu, bądź na to gotów, ale jednocześnie pamiętaj, żeby swój sportowy talent, swoje zdrowie – podobnie jak to zrobiła Otylia Jędrzejczak – wykorzystać najlepiej, jak tylko potrafisz. Nie obiecuję, że spełnisz wszystkie swoje sportowe marzenia. Ale jest duża szansa, że dając z siebie więcej, zwiększając swoje zaangażowanie, pracując nieprzerwanie nad sobą, w pełni wykorzystasz swój potencjał i swoją sportową szansę. A o tym, jak radzić sobie z przeciwnościami przeczytasz w książce Aktywuj potężną pewność siebie 1.0, którą znajdziesz na stronie: https://sklep.karolciborowski.pl/mentalna5/

Z mentalnego punktu widzenia warto przeczytać książkę, aby dowiedzieć się, jak Otylia Jędrzejczak w trakcie swojej kariery stawiała sobie cele i konsekwentnie je realizowała, wykorzystując przy tym trening wyobrażeniowy. Warto zainspirować się także, jak wzbudzała w sobie ogromną motywację przed kolejnymi igrzyskami olimpijskimi, jak psychologicznie budowała przewagę nad przeciwniczkami zanim jeszcze skoczyła do wody oraz jak ważne jest w sporcie zadbanie o detale, niuanse, które – jak mówi sama pływaczka – mogą decydować o skakaniu pod niebo z radości, jak również o płaczu i depresji.*

 

Autorzy: Otylia Jędrzejczak, Paweł Hochstim, Paweł Skraba. Data wydania: 27/11/2019. Wydawnictwo: SQN.

Więcej informacji o książce znajdziesz na stronie wydawnictwa: https://www.wsqn.pl/ksiazki/otylia-moja-historia/

* Przytoczone w artykule cytaty pochodzą z książki Otylia. Moja historia.

Suchy odgłos, jaki wydaje pękające drewno. Krzyknąłem, ale nie z bólu, ze strachu. Strach boli bardziej. Każdy problem już zawiera rozwiązanie. Uwielbiam matematykę, przywraca porządek w chaosie, a w tamto popołudnie chodziło o uporządkowanie mojej sportowej historii. O to, bym nauczył się patrzeć na siebie z zewnątrz, nauczył się cierpliwości. O kimś innym powiedziałbym: „Zerwane więzadło krzyżowe w wieku trzydziestu pięciu lat, jasne, arrivederci!”. Do siebie powiedziałem: Uśmiechnij się!”.* 30 sierpnia 2019 roku Giorgio Chiellini podczas meczu doznaje kontuzji. Wielu sportowców w tym wieku pożegnałoby się już ze sportem, ale nie on. Po 7 miesiącach intensywnej rehabilitacji wraca do gry w czarno – białych barwach klubu Juventus F.C., pokazując że jest jednym z najlepszych piłkarskich obrońców nie tylko pod względem fizycznym, ale również mentalnym. Jednak ta mistrzowska forma nie stworzyła się przez przypadek. Jest ona wynikiem systematycznej i konsekwentnej pracy, podczas której piłkarz nie szukał skrótów i łatwych rozwiązań. Wybrał drogę wymagającą, którą nie wszyscy chętnie wybierają, ale z perspektywy czasu pokazującą, że było warto. Ponieważ mocna psychika i związane z nią odpowiednie nastawienie sprawiły że Giorgio Chiellini nie tylko wrócił po kontuzji na murawę, ale dzisiaj mając 39 lat nadal robi to, co kocha. Nadal gra w piłkę nożną i robi wszystko, aby utrudnić przeciwnikowi zdobycie gola. A w swojej autobiografii Giorgio Chiellini. Piłkarz, który nie chodzi na skróty opisuje – nie w skrótowy sposób – swoją piłkarską historię. Historię, którą warto poznać i się zainspirować.

Czytając książkę:
- poznasz także, jakie motto prowadziło Giorgio przez całą piłkarską karierę,
- lepiej zrozumiesz, jak piłkarz łączył szkołę z treningami,
- poznasz system rutyn, których wypracował Chiellini i stosuje do dzisiaj przed oraz po meczach,
- dowiesz się, jak postrzega Zlatana Ibrahimovića, Cristiano Ronaldo oraz Leo Messiego jako napastników,
- będziesz wiedzieć, co może być „lekiem przeciwbólowym” na porażkę,
- oraz który piłkarz według Chiellini może stać się w przyszłości czarnym koniem światowego futbolu.

Opinia o książce: Jest to jedna z najlepszych piłkarskich autobiografii, jakie czytałem i które polecam sportowcom, z którymi mentalnie pracuję. Jest to książka napisana przystępnym, lekkim i przy tym wciągającym językiem, którą chce się czytać i chce się do niej wracać. Książka, z której przebija doświadczenie Chielliniego, nie tylko boiskowe, ale także życiowe. A połączone razem, spisane na 307 stronach, są niesamowitą inspiracją zarówno dla piłkarza, ale również dla każdego sportowca. Polecam, polecam i jeszcze raz polecam!!!

Lekcja mentalna od Giorgio Chielliniego: Nie wiem czy umiem, ale będę umiał. (…) Dziś czempion nie może się rozwijać.* Kiedy czytasz książkę jednego z najlepszych obrońców na świecie, zaczynasz dostrzegać że stanie się tym najlepszym to nie jednorazowe działanie, ale ciągły, nieustanny proces po brzegi wypełniony pracą nad sobą. Pracą związaną w dużej mierze z samodoskonaleniem, poznawaniem siebie, dostrzeganiem zarówno swoich mocnych stron, ale także słabych, które według piłkarza nie są stałe i niezmienne, i można nad nimi pracować. Dlatego sportowcu pamiętaj, że być może dzisiaj jeszcze wszystkiego nie umiesz. Być może dzisiaj jeszcze nie wszystkie Twoje umiejętności sportowe są na poziomie 10/10. Być może dzisiaj nie jesteś jeszcze w tym miejscu, w którym chciałbyś być. Pytanie teraz, co z tym zrobisz, czy chcesz się rozwijać czy nie. Jako sportowiec, podobnie jak Chiellini, nie szukaj dróg na skróty, ponieważ wszystko co w życiu wartościowe wymaga czasu. Czasu, podczas którego warto, abyś postawił na swój nieustanny rozwój, na samodoskonalenie siebie i budowanie swojej świadomości. Ta ostatnia, jak pokazują badania naukowe, jest jedną z najważniejszych cech nabywania umiejętności mentalnych. Świadomość, która przekładać się będzie na większą wiarę w siebie, wzrost sportowych umiejętności, a te z kolei pozytywnie wpływać będą na Twoje sportowe wykonanie. Pamiętaj, że kiedy będziesz wzrastać mentalnie jako osoba, zaczniesz wzrastać także jako sportowiec. Twój rozwój osobisty zacznie przekładać się na efekty w Twojej dyscyplinie sportowej, na kolor Twoich medali oraz miejsca na podium. Dlatego zacznij od siebie, aby za jakiś czas – podobnie jak Chiellini, będąc systematycznym i konsekwentnym – zobaczyć efekty na zewnątrz Ciebie.

Z mentalnego punktu widzenia książka pokazuje ogromną pasję nie tylko do piłki nożnej, ale również – jak napisałem powyżej – pasję do ciągłego rozwoju. Chiellini jest dla mnie superprzykładem na to, że grając profesjonalnie w piłkę nożną, można nie tylko spełniać się na boisku, ale także rozwijać się po za nim. Że można słuchać wykładów, uczyć się i będąc jednym z najlepszych piłkarskich obrońców ukończyć studia wyższe. Przy tym, czytając książkę, jako sportowiec lepiej zrozumiesz, jak radzić sobie ze strachem, jak wykorzystywać w praktyce trening wyobrażeniowy, jak radzić sobie z przeciwnościami i skąd brać w sobie siłę kiedy doświadczasz porażki, często jedna po drugiej. Ponadto zrozumiesz, jak ważne jest – bez względu na to, ile osiągniesz sukcesów – aby pozostać sobą i być wiernym swoim życiowym wartościom.

 

Autorzy: Giorgio Chiellini, Maurizio Crosetti.  Data wydania: 10/03/2021. Wydawnictwo: SQN.

Więcej informacji o książce znajdziesz na stronie wydawnictwa: https://wydawnictwootwarte.pl/ksiazki-opis/541-pilkarz-ktory-nie-chodzi-na-skroty-autobiografia.html

* Przytoczone w artykule cytaty pochodzą z książki Giorgio Chiellini. Piłkarz, który nie chodzi na skróty.

Pamiętam, że w szkole wdałem się w spór z nauczycielem. (…) Chodziłem wtedy do trzeciej klasy. Gadał jakieś bzdury. Właśnie przegraliśmy z Chester, a on mówił: „Nigdy nie zdobędziecie mistrzostwa stanowego. Serio wierzycie, że moglibyście tego dokonać?” Ja na to: „Owszem”. A on mówi: „Możecie, wierzyć, w co chcecie. Nigdy nie zdobędziecie mistrzostwa stanu. Jest zbyt wielu świetnych graczy, zbyt wiele znakomitych drużyn. Nigdy, przenigdy nie wygracie”. Spojrzałem na niego: „Człowieku, mylisz się. Patrz uważnie”.* Zanim Kobe Bryant zszokował świat, sam przeżył szok kulturowy, i to dwukrotnie. W wieku 6 lat przeniósł się z USA do Włoch, gdzie zaczął trenować koszykarskie umiejętności. Po blisko 5 latach wrócił, rozpoczynając edukację w liceum Lower Merion. Spędził w nim kolejne 4 lata, aby na ostatnim roku pokazać – nie tylko wspomnianemu wyżej nauczycielowi – że jest w stanie poprowadzić drużynę do zdobycia tytułu mistrza stanu. Większość osób zna Kobego z gry w Los Angeles Lakers, podczas której na parkiecie zdobył 33 643 punkty i pięciokrotnie sięgnął po mistrzowski tytuł. Ale niewiele osób zna Kobego z czasów, zanim z numerem 13 w drafcie został wybrany do NBA. Niewiele osób zna Kobego z czasów licealnych, w trakcie których zdobył 2 883 punkty i kiedy to kształtowała się jego koszykarska osobowość oraz koszykarskie umiejętności. To wtedy Kobe poznał trenerów, którzy dostrzegli w nim ogromny potencjał i pomogli mu go rozwinąć. Dlatego jeżeli chcesz lepiej zrozumieć jednego z najlepszych koszykarzy, to wróć do przeszłości i poznaj, co działo się w jego życiu zanim tym najlepszym się stał. I o tym właśnie jest najnowsza książka Kobe Bryant. W pogoni za nieśmiertelnością,. Przedstawia pierwsze 18 lat życia koszykarza, jego grę we Włoszech, później w licealnej drużynie, a następnie pierwszy sezon w NBA w żółto – purpurowych koszulkach.

Czytając książkę:
- zrozumiesz także, jaką rolę odegrał ojciec Kobego w jego koszykarskiej karierze,
- dowiesz się, jaką cenną radę dał Kobemu Michael Jordan,
- poznasz, jak wyglądał pierwszy trening siłowy Bryanta,
- będziesz wiedzieć, jaki często film oglądał Kobe w swoim pierwszym sezonie NBA,
- oraz w jaki sposób, już jako nastolatek, radził sobie z licznymi porażkami oraz nieustanną krytyką.

Opinia o książce: Autor wykonał tytaniczną pracę przeprowadzając ponad 100 wywiadów z kolegami, rywalami, trenerami oraz bliskimi osobami z otoczenia Kobego, a przy tym przesłuchał mnóstwo nagrań z wypowiedziami samego Bryanta. To jest na pewno ogromna zaleta książki, w której historia dorastania koszykarza opisana została w bardzo szczegółowy sposób. Dzięki temu można lepiej zrozumieć skąd wziął się Kobe Bryant, którego wszyscy pamiętamy z gry w NBA. Ale ta zaleta, kiedy czytałem książkę, była również momentami wadą. Autor często wchodzi zbyt szczegółowo w historie osób, które miały mniejszy lub większy wpływ na Kobego. W książce pojawia się dużo nazwisk, jeszcze więcej wątków pobocznych, historii w tle, których czasami dla mnie było po prostu za dużo. Przy tym autor często urywa jeden wątek i przeskakuje do kolejnego. Natomiast jeżeli jesteś fanem Kobego, chcesz go lepiej poznać, szczególnie jego grę z czasów licealnych, to po książkę warto sięgnąć i przeczytać.

Lekcja mentalna od Kobego Bryanta: Nie chodziło mi o to, by być lepszym od innego gracza w wieku 13 lat, lecz o to, by być lepszym w najważniejszych momentach, wtedy, gdy miało to największe znaczenie.* To, co wyróżniało Kobego, zarówno kiedy był nastolatkiem grającym licealną koszykówkę, jak i później kiedy grał w najlepszej koszykarskiej lidze, to jego długoterminowa perspektywa patrzenia na rozwój siebie, jako koszykarza. Kobe nie chciał być najlepszy w wieku nastoletnim. Wiedział że bycie najlepszym to jest proces, który wymaga czasu. Czasu, który należy jak najlepiej wykorzystać. I to właśnie zrobił Kobe. Czas w liceum był dla niego przygotowaniem się, aby w wieku 17 lat, kiedy skończy liceum, być jak najlepiej gotowym – zarówno pod kątem technicznym, fizycznym, taktycznym jak i mentalnym – do gry w NBA. To jest ważna lekcja od Kobego dla Ciebie sportowcu. Spójrz na siebie, na swój rozwój z szerszej perspektywy. Skup się na tym, co możesz zrobić dzisiaj, codziennie, każdego dnia, żeby być gotowym w dniu, w którym dostaniesz swoją sportową szansę. A o tym, jak świadomie rozwijać się i pracować nad swoimi sportowymi umiejętnościami, przeczytasz w książce Aktywuj potężną pewność siebie 1.0, która dostępna jest na stronie: https://sklep.karolciborowski.pl/mentalna5/

Z mentalnego punktu widzenia warto przeczytać książkę, aby zrozumieć że Kobe w czasach licealnych a Kobe w NBA pod względem umiejętności technicznych i fizycznych to na pewno dwie różne osoby. Ale pod względem mentalnym jest tym samym Bryantem. Ponadto jeśli dzisiaj jesteś nastolatkiem, jesteś być w może liceum i uważasz, że wystarczająco dużo trenujesz, to przeczytaj najnowszą książkę o Kobem. Bo być może to, co dzisiaj robisz, ile i jak trenujesz jest jedynie rozgrzewką.

 

Autor: Mike Sielski. Data wydania: 06/09/2023. Wydawnictwo: SQN.

Więcej informacji o książce znajdziesz na stronie wydawnictwa: https://www.wsqn.pl/ksiazki/kobe-bryant/

* Przytoczone w artykule cytaty pochodzą z książki Kobe Bryant. W pogoni za nieśmiertelnością.

Zaczął grać odkąd skończył 3 lata, a jego pierwsza piłka z pianki, kupiona przez tatę, kopana była po całym domu, jak tylko mały Karim się obudził. Przy tym, ogromna pasja do piłki sprawiła, że już jako dziecko grał bez końca, zarówno ze starszymi zawodnikami, jak także z młodszym bratem oraz mamą, których ustawiał na bramce, strzelając im godzinami gole. Jako młodzik nie był piłkarsko najlepszy na tle rówieśników. Jeden z pierwszych trenerów wspomina Karima, jako małego, ociężałego i niezbyt szybkiego. Ale to nie przeszkodziło mu, aby w wieku 9 lat spełnić swoje pierwsze marzenie i zacząć grać we francuskim klubie Olympique Lyon. A jak pokazuje dotychczasowa historia Benzemy, piłkarz w trakcie kariery spełnił wiele swoich marzeń, w tym m.in. przez 14 lat grał w Realu Madryt, pięciokrotnie wygrywał Ligę Mistrzów oraz czterokrotnie zdobywał mistrzostwo Hiszpanii. Dzisiaj swoją piłkarską pasję trenuje poza Europą, w saudyjskim klubie Al-Ittihad Club. Jeżeli chcesz się dowiedzieć, jak do tego doszło, jaką drogę musiał przejść Karim Benzema, jakie wyzwania musiał pokonać, aby w 2022 roku sięgnąć po Złotą Piłkę? O tym wszystkim dowiesz się z książki Benzema. Królewska perfekcja.

Czytając książkę:
- dowiesz się także, kto w młodości był piłkarskim idolem Karima,
- lepiej zrozumiesz, dlaczego przez ponad 6 lat Benzema nie był wybierany do francuskiej reprezentacji,
- poznasz słowa, jakie Karim wypowiedział do swoich kolegów z pierwszej drużyny Olympique Lyon, którzy w końcu przestali się z niego śmiać i zaczęli traktować poważnie,
- będziesz wiedzieć dlaczego trener José Mourinho nazwał Benzemę kotem,
- oraz jak to jest przez 9 lat grać w cieniu Cristiano Ronaldo w jednym klubie.

Opinia o książce: Zanim otworzyłem książkę nie znałem dobrze historii Benzemy i byłem ciekaw, jaką drogę przeszedł jeden z najlepszych piłkarskich napastników. Dużym plusem książki jest na pewno to, że autorzy w niespełna 280 stronach, w bardzo kompaktowy sposób, bez rozdrabniania się i wchodzenia w poboczne wątki, ciekawie przedstawili historię Benzemy. Przy tym opowiedziana historia jest pełna, rozpoczynając się w dzieciństwie, a kończąc na zdobyciu Złotej Piłki. Książkę szybko się czyta, a na koniec miałem poczucie, że lepiej poznałem Benzemę, zarówno od strony piłkarskiej, jak i osobistej.

Lekcja mentalna od Karima Benzemy: Każdy trening, każdy mecz sprawiają mi radość. Zawsze chcę dać z siebie coś ekstra, cały czas staram się być lepszy niż wczoraj. (…) Ciężko pracuję cały tydzień i planuję robić to dalej, ponieważ kocham piłkę na tym poziomie.* Jako sportowiec, niezależnie od długości swojego stażu, pamiętaj aby czerpać radość z tego, co robisz. Aby Twoja dyscyplina nieustannie była Twoją największą pasją, a Ty, abyś nieprzerwanie był dla siebie największym fanem. Pamiętaj, że od pasji wszystko się zaczyna, to ona stanowi Twoją wewnętrzną motywację, Twoją największą mentalną siłę. Siłę, dzięki której każdego dnia, na każdym treningu, starasz się być jeszcze lepszy, dajesz z siebie coś ekstra i pomimo przeciwności konsekwentnie robisz swoje. Jako sportowiec jesteś szczęściarzem, bo odkryłeś coś, co Cię napędza. Nie zapominaj o tym, ciesz się swoją sportową drogą, a podążając nią miej z niej jak największy fun.

Z mentalnego punktu widzenia warto przeczytać książkę, abyś jako sportowiec zrozumiał, jak ważne w sporcie są: konsekwencja, systematyczność, pokora oraz ciągły rozwój. Aby zobaczył na przykładzie Karima Benzemy, że wszystko, co w życiu wartościowe wymaga pracy i czasu. Czasu, który wcześniej czy później minie. A to, jak ten czas wykorzystasz i co w tym czasie osiągniesz, zależy sportowcu przede wszystkim od Ciebie.

 

Autorzy: Luca Caioli, Cyril Collot. Data wydania: 26/07/2023. Wydawnictwo: SQN.

Więcej informacji o książce znajdziesz na stronie wydawnictwa: https://www.wsqn.pl/ksiazki/karim-benzema/

* Przytoczone w artykule cytaty pochodzą z książki Benzema. Królewska perfekcja.

Niki Lauda jeździł samochodem dla sportu, ale przekroczył granicę między życiem a śmiercią, a następnie walczył o powrót do świata żywych, by zapracować sobie na jeszcze większą chwałę. On jest Legendą przez duże L.* Takimi słowami Niki Lauda, trzykrotny mistrz świata w Formule 1, został przedstawiony we wprowadzeniu do swojej najnowszej autobiografii Niki Lauda. Do piekła i z powrotem. W książce, w której sam Lauda streszcza swoje życie ze strony sportowej, rodzinnej oraz biznesowej. Pomimo, że urodził się w zamożnej rodzinie, to nie dostał od niej zbyt dużego wsparcia. Mając 12 lat, za swoje oszczędności, kupił pierwszy samochód Volkswagen Garbus, od którego zaczęła się jego ogromna pasja do ścigania. W 1976 roku podczas wyścigu w Nürburgringu wyciągnięto go z płonącego bolidu. Był w takim stanie, że ksiądz udzielił mu od razu sakramentu namaszczenia. Półtora miesiąca później, pomimo że rany na jego głowie wciąż krwawiły, wrócił do wyścigów na torach Formuły 1, aby rok późnej ponownie zostać mistrzem świata. Nawet kiedy przeszedł na sportową emeryturę, to do końca swojego życia żył wyścigami i był z nimi związany. 20 maja 2019 roku, po długiej walce związaną z zapaleniem płuc, Niki Lauda odszedł przez wielu będąc uważanym Legendą, i to Legendą przez duże L.

Czytając książkę:
- zrozumiesz, skąd wzięło się u Nikiego nieustanne dążenie do doskonałości,
- poznasz, co oprócz ścigania się było dla Laudy największą pasją,
- dowiesz się, dlaczego Niki oddawał swoje wyścigowe trofea w zamian za darmowe mycie swojego samochodu,
- będziesz wiedzieć, dlaczego po pierwszym ogłoszeniu zakończenia kariery, ponownie wrócił na tory F1,
- oraz na czym polegał tzw. system Laudy.

Opinia o książce: Postanowiłem przeczytać książkę z ciekawości, aby poznać mistrza Formuły 1, którego wyścigi nie dane mi było oglądać. Aby mieć wgląd w umysł jednego z najwybitniejszych kierowców wyścigowych oraz dowiedzieć się z pierwszej ręki, co tak naprawdę stało się podczas wyścigu w Nürburgringu. I na pewno pod tym względem nie zawiodłem się. Wiele się dowiedziałem o tym, jak myślał i jak działał Niki Lauda. Jednak momentami książka się ciągnęła, zawierając dla mnie – jako nie serwisanta Formuły 1 – zbyt dużo kwestii technicznych, które mnie nie interesowały. Ponadto autobiografia opowiedziana przez samego Laudę kończy się na roku 1985, tuż po jego ostatnim wyścigu w Formule 1. W książce ostatnie 50 stron (zatytułowane Postscriptum) stanowią już relacje z życia w kilku najważniejszych momentach Laudy z punktu widzenia dziennikarza wyścigów samochodowych.

Lekcja mentalna od Niki Laudy: W prawdziwym świecie nie ma flagi w szachownicę – nie ma sposobu, by 15 razy do roku mierzyć własną skuteczność. Wiele osób idzie przez życie, nie widząc swojej flagi w szachownicę ani razu.* Za czasów Laudy w sezonie odbywało się 15 wyścigów i tym samym było 15 pomiarów skuteczności kierowców Formuły 1. W 2023 roku liczba wyścigów wzrosła do 23. Aż 23 razy kierowca F1 sprawdzany jest pod względem swojej skuteczności oraz formy, zarówno fizycznej, jak i mentalnej. Formuła 1 jest bezwzględnym sportem. Jeżeli się sprawdzasz, masz wyniki, jeździsz dalej. Jeżeli nie, to bądź pewien, że Twoje miejsce wkrótce zajmie inny kierowca. Sportowcu, przenosząc lekcję mentalną ze świata Formuły 1 do Twojej dyscypliny, pamiętaj abyś wyznaczał sobie cele krótko-, średnio- i długotrwałe. Te pierwsze związane są z codziennymi treningami oraz najbliższymi zawodami. Drugie dotyczą często zbliżającego się właśnie sezonu. Trzecie z kolei przedstawiają, co chcesz osiągnąć jako sportowiec na przestrzeni najbliższych lat. Dlaczego ważne w sporcie jest stawianie celów? Przede wszystkim dlatego, że cele pokazują oddalone w przyszłości rezultaty, do których dążysz. Kluczowe jest, aby cele te, jak je określił Lauda – flagi w szachownicę – regularnie sobie stawiać, sprawdzać postępy i mierzyć swoją skuteczność. Szczególnie ważne są cele krótkotrwałe, które obejmują Twoje działania wykonywane każdego dnia. To one wpływają na Twoją motywację, Twoje zaangażowanie i później składają się na cele średnio-, a następnie długotrwałe. Jednym z narzędzi do pracy mentalnej nad celami krótkotrwałymi jest Dziennik Treningowy, który pozwala na stawianie celów na każdy trening, a następnie szczegółową i świadomą jego analizę. Dziennik Treningowy znajdziesz w Dzienniku Mentalnym stanowiącym integralną część książki Aktywuj potężną pewność siebie 1.0. Więcej o książce i Dzienniku Mentalnym przeczytasz na stronie: https://sklep.karolciborowski.pl/mentalna5/

Z mentalnego punktu widzenia dużą wartością książki jest poznanie podejścia Nikiego Laudy, często bezwzględnego, ale takiego które doprowadziło, że osiągnął ogromny sukces zarówno na torach Formuły 1, jak i poza nimi. Jednym z elementów, które go do tego doprowadziły był stworzony przez niego tzw. system Laudy. System, który jako (nie tylko) sportowiec, warto abyś poznał.

 

Autorzy: Herbert Völker, Niki Lauda. Data wydania: 28/06/2023. Wydawnictwo: SQN.

Więcej informacji o książce znajdziesz na stronie wydawnictwa: https://www.wsqn.pl/ksiazki/niki-lauda-do-piekla-i-z-powrotem/

* Przytoczone w artykule cytaty pochodzą z książki Niki Lauda. Do piekła i z powrotem.

 

Zwykle nie mówi się o tym, jaki wpływ na psychikę ma występowanie przez wiele miesięcy z kontuzją. Gra mimo dolegliwości i urazów to jednak normalna część życia piłkarza. Zawodnik przypomina trochę maszynę – coś mu dolega, ale i tak wybiega na boisko. Bo kocha piłkę nożną. Bo tego wymaga zawodowy futbol.* Zanim Łukasz Piszczek zaczął grać na poziomie zawodowym, swoje pierwsze kroki w piłce juniorskiej stawiał w klubie LKS Goczałkowice – Zdrój jako napastnik. Mając 14 lat opuszcza klub, odnosząc największe sukcesy, na pozycji obrońcy, w barwach Borussii Dortmund, zdobywając z klubem dwa mistrzostwa, trzy Puchary i trzy Superpuchary Niemiec oraz grając w finale Ligi Mistrzów. Do tego 66 razy wspierał zespół Biało – Czerwonych. W 2021 roku, w wieku 36 lat, wraca do Polski i kontynuuje piłkarską karierę w klubie, w którym wszystko się zaczęło. Jako nadal czynny zawodnik postanawia podzielić się swoją piłkarską historią w książce Łukasz Piszczek. Mentalność sportowca. W książce, która została spisana w formie rozmowy piłkarza z psychologiem sportu, z którym Łukasz w trakcie swojej kariery współpracował. Książka składa się z 13 rozdziałów, a każdy z rozdziałów składa się z dwóch części: rozpoczyna się doświadczeniami opowiedzianymi przez piłkarza, a kończy komentarzem psychologa sportu, jak w praktyce wdrożyć dany aspekt sportowy. Pierwsza część dotyczy stricte piłki nożnej, natomiast druga jest na tyle uniwersalna, że wskazówki mentalne może wykorzystać każdy sportowiec, niezależnie od uprawianej dyscypliny. Przy tym, wiele inspiracji i praktycznych podpowiedzi, jak wspierać rozwój zawodnika, znajdą w książce także rodzice oraz trenerzy.

Czytając książkę:
- dowiesz się także, dlaczego Łukasz Piszczek postanowił podjąć współpracę z psychologiem sportu i jak wpłynęła ona na jego grę na murawie.
- zrozumiesz lepiej, jak pracował nad pewnością siebie,
- będziesz wiedzieć, czym jest tzw. tunel i jakie warunki trzeba spełnić, aby częściej w niego wchodzić,
- poznasz rytuały przedmeczowe, które stosował piłkarz,
- dowiesz się, jak zadbać o swoje nastawienie, wykorzystując tzw. model KOP,
- zainspirujesz się, jak przejść przez okres kontuzji, aby po przerwie wrócić silniejszym fizycznie i mentalnie,
- będziesz wiedzieć, jak zachować boiskową gotowość, kiedy kolejny mecz siedzisz na ławce rezerwowych,
- oraz poznasz opinię Łukasza, dlaczego według niego Jude Bellingham jest profesjonalnym piłkarzem.

Opinia o książce: Z ogromną ciekawością przeczytałem książkę napisaną przez duet sportowca i psychologa sportu. I nie zawiodłem się. Bardzo dobra, wartościowa pozycja, którą z jednej strony można uznać po części za autobiografię Łukasza Piszczka, który postanowił pokazać swoją piłkarską drogę, a w niej kluczowe etapy rozwoju swojej kariery. Z drugiej strony, Łukasz wplata wiele wątków mentalnych, dzieląc się technikami psychologicznymi, które pomagały mu podczas gry na murawie. Poza tym, dużym atutem książki jest to, że została napisana przez polskiego piłkarza, który jest przykładem, że ciężką i mądrą pracą można spełniać się w swojej dyscyplinie. Wielu sportowców, którym polecałem do przeczytania tę książkę, znalazło w historii opowiadanej przez Łukasza również cząstkę siebie, przechodząc podobne wyzwania i mając podobne wątpliwości. Polecam książkę każdemu sportowcowi, który chce zainspirować się nie tylko piłkarską historią Łukasza, ale także poznać w praktyce, jak zacząć tworzyć mistrzowską mentalność.

Lekcja mentalna od Łukasza Piszczka: Przygotowania fizycznego, atletycznego nie da się już dużo bardziej poprawić. Za to sporo można z nastawieniem zawodników, w ich głowach wciąż są rezerwy, które warto uruchomić.* W sporcie na coraz wyższym poziomie zawodnicy pod względem nie tylko fizycznym, ale również technicznym zaczynają dochodzić do limitów, które obecnie jest już trudno przesunąć wyżej i jeszcze wyżej. W tych obszarach rezerwy stania się jeszcze lepszym sportowcem zaczynają się zmniejszać. Ale wciąż duże rezerwy są w mentalności. Dlatego dzisiaj coraz więcej zawodników zaczyna budować swoją sportową przewagę, wykorzystując holistyczne podejście w swojej dyscyplinie. Trenują nie tylko umiejętności techniczne czy motoryczne, ale również mają świadomość tego, jak ważne są umiejętności psychologiczne. Ponieważ to te ostatnie sprawiają, że te wcześniejsze sportowiec jest w stanie w pełni wykorzystać nie tylko podczas treningów, ale również i przede wszystkim podczas meczów, zawodów. Podczas ważnych momentów, gdzie potrzebna jest psychiczna zdolność radzenia sobie z presją oraz stresem. I to ta właśnie zdolność wyróżnia sportowców dobrych od wybitnych, którzy w chwilach próby są w stanie wykorzystać swoją sportową szansę. Mało tego, są w stanie wejść na swój tzw. prime performance (umiejętność wielokrotnego powtarzania wyniku z górnego pułapu możliwości) i swój sukces powtórzyć, zrobić to jeszcze raz i raz jeszcze. O tym w dużej mierze nie decydują tylko i wyłącznie umiejętności techniczne i fizyczne, ale przede wszystkim mentalne. A jak w praktyce pracować nad jedną z najważniejszych mentalnych umiejętności, przeczytasz w książce Aktywuj potężną pewność siebie 1.0, którą znajdziesz na stronie: https://sklep.karolciborowski.pl/mentalna5/

Z mentalnego punktu widzenia książka obowiązkowa jest dla każdego sportowca, nie tylko piłkarza. Naszpikowana jest mentalnym wskazówkami, m.in. jak w praktyce pracować nad pewnością siebie, dialogiem wewnętrznym, jak częściej wchodzić w stan flow oraz jak wykorzystywać trening wyobrażeniowy. Ponadto jako sportowiec zrozumiesz, jak ważne jest przez całą karierę pielęgnowanie pasji do swojej dyscypliny oraz że nie musi być perfekcyjnie, aby było dobrze.* A przy tym, że trenując mentalnie rozwijać się będziesz nie tylko jak sportowiec, ale również i przede wszystkim jako człowiek.

 

Autorzy: Łukasz Piszczek, Kamil Wódka. Data wydania: 26/04/2023. Wydawnictwo: SQN.

Więcej informacji o książce znajdziesz na stronie wydawnictwa: https://www.wsqn.pl/ksiazki/lukasz-piszczek-mentalnosc-sportowca/

* Przytoczone w artykule cytaty pochodzą z książki Łukasz Piszczek. Mentalność sportowca.

Bez wątpienia jeden z najbardziej niepowtarzalnych ludzi, jakich miałem przyjemność poznać. Nie mówię tylko o motorsporcie, ale o wszelkich sferach życia. Brutalnie szczery, niebezpiecznie bezpośredni, czasami cholernie uparty, zawsze niezawodny, okazjonalnie inspirujący, niezmiennie zabawny i – o ile w pobliżu nie ma dzieci – raczej niepohamowany! On raczej mówi w niepowtarzalny sposób. Znacie kogokolwiek, kto z głosu przypominałby Günthera Steinera? Ja nie.* Ja również nie. Po obejrzeniu kolejnego, już piątego, sezonu Formuła 1: Jazda o życie na Netflixie postanowiłem z ciekawości wziąć do ręki książkę szefa jednego z zespołów Formuły 1, który miesiąc po miesiącu, często dzień po dniu, pokazuje jak od kuchni wygląda świat F1. Przedstawia padokową rzeczywistość, mówiąc o sprawach, które nigdy nie powinny ujrzeć światła dziennego. Mówi o tym, o czym wszyscy myślą i chcieliby powiedzieć, ale nie mają odwagi, aby to zrobić. Ale nie Günther Steiner, nie z nim takie numery. Zadebiutował w Formule 1 w 2016 roku razem z zespołem Haas i ze swojej perspektywy opisuje, jak wyglądał w 2022 roku sezon F1, w tym: przedsezonowe przygotowania, premiera i pierwsze testy bolidu, a następnie kwalifikacje oraz oczywiście same wyścigi. A przy tym, robi to na swój jedyny, niepowtarzalny i nad wyraz oryginalny sposób w książce Günther Steiner. Surviving to Drive. Życie dla jazdy. Rok z życia szefa zespołu F1.

Czytając książkę:
- będziesz także wiedzieć, co według Steinera stanowi największą motywację i siłę napędową we wszystkich dyscyplinach sportu,
- zrozumiesz, co oznacza, że „sytuacja jest dynamiczna”,
- dowiesz się, co łączy zespół Haas z Conorem McGregorem,
- oraz jak to jest mieć w brzuchu orły zamiast motyli :)

Opinia o książce: Książkę zaliczam do sportowych biografii. Mimo, że sam Günther Steiner nie jest sportowcem, to opisuje sportową rzeczywistość, w tym m.in. zmagania dwóch kierowców z zespołu Haas: Kevina Magnussena oraz Micka Schumachera. Dla mnie książkę czytało się super, z lekkością i ciekawością. Wypełniona dużą dawką humoru ma w sobie to coś, co wciąga i chce się czytać dalej. Dlatego, jeżeli nie przeszkadzają Ci padające nad wyraz często niecenzuralne słowa (które moim zdaniem świetnie wpisują się w narrację Günthera) i przy tym miałeś okazję poznać Steinera z serialu na Netflixie, to warto przeczytać jego książkę. A jeżeli do tego jesteś fanem motorsportów, to pozycja ta jest dla Ciebie obowiązkowa.

Lekcja mentalna od Günthera Steinera: Jako członek zespołu jesteś tylko tak dobry, jak dobrzy są wszyscy wokół ciebie. (…) A my ściągnęliśmy najlepszych. Günther Steiner, jako szef zespołu, odpowiada za wyniki i również za to, kogo ma w swoim teamie, do którego, jak sam mówi, ściągnął najlepszych. Ty również sportowcu pamiętaj, że jesteś tak mocny jak mocni są członkowie Twojego sportowego teamu. Dlatego otaczaj się ludźmi, którzy z jednej strony są specjalistami w tym, co robią, a z drugiej strony wierzą w Ciebie, wspierają i zrobią wszystko, abyś mógł sięgnąć po swoje sportowe marzenia. Więcej o dream teamie przeczytasz w rozdziale 13 książki Aktywuj potężną pewność siebie 1.0, którą znajdziesz na stronie: https://sklep.karolciborowski.pl/mentalna5/

Z mentalnego punktu widzenia warto przeczytać książkę, ponieważ to właśnie w Formule 1, jak w żadnej innej dyscyplinie sportu, wzloty są bardzo wysokie, a upadki jeszcze bardziej bolesne i jeszcze bardziej kosztowne. Według Steinera: Mówi się, że trenerzy piłkarscy funkcjonują w warunkach presji. Wierzcie mi, to jest pikuś. Presja jest wtedy, gdy patrzysz jak twój kierowca wali w barierę z prędkością 300 kilometrów na godzinę, a potem na twoich oczach następuje eksplozja.* Günther Steiner na swoim przykładzie pokazuje, jak radzić sobie w sporcie z ogromną presją, z jeszcze większymi wyzwaniami oraz jak myśleć i działać, kiedy Twój zespół doznaje kolejnej porażki, często jedna za drugą i nie ma większych perspektyw, aby w najbliższym czasie cokolwiek się zmieniło.

Autor: Günther Steiner. Data wydania: 26/04/2023. Wydawnictwo: SQN.

Więcej informacji o książce znajdziesz na stronie wydawnictwa: https://www.wsqn.pl/ksiazki/surviving-to-drive-zycie-dla-jazdy/

* Przytoczone w artykule cytaty pochodzą z książki Surviving to Drive. Życie dla jazdy. Rok z życia szefa zespołu F1.